Bernardeschi rozprawia o Ronaldo: skromność, charyzma i realia Juventusu

Federico Bernardeschi wspomina czas spędzony z Cristiano Ronaldo w Juventusie, rzucając nowe światło na osobowość i wpływ portugalskiej gwiazdy na zespół. W rozmowie z Gianlucą Gazzolim odpowiada na krytykę dotyczącą rzekomego podziału szatni oraz zestawia CR7 z Messim i Maradoną.
Federico Bernardeschi postanowił opowiedzieć, jak wyglądała codzienność obok Cristiano Ronaldo w szatni Juventusu. Jak zdradził w wywiadzie udzielonym Gianluce Gazzoli, portugalski gwiazdor okazał się zupełnie inny niż stereotyp medialny wokół jego postaci.
– To niezwykły facet, wyjątkowo skromny i niesamowity w szatni – podkreślił Bernardeschi, mówiąc, że Ronaldo na boisku funkcjonuje na zupełnie innym poziomie. Zanim przyjdzie chęć porównań, warto zrozumieć, że piłkarz tej klasy zwyczajnie jest z innego świata.
Czytaj także
Włoch odniósł się także do zarzutów, jakie pojawiały się wokół wpływu Portugalczyka na atmosferę drużyny. Sam nie miał wątpliwości: określanie Ronaldo jako czynnika dzielącego zespół to fałszywa narracja, „byłoby to za duże usprawiedliwienie”, jak sam powiedział. – Prawda jest taka, że choć jest wielką postacią, to i tak na boisku jest jedenastu piłkarzy, a w kadrze 25.
Temat wiecznej rywalizacji Ronaldo-Messi również nie został pominięty. Bernardeschi przyznał, że obaj to „dwa różne światy”. Chwilę później stwierdził, że „Messi przyciąga uwagę, robi rzeczy, które wydają się nierzeczywiste, ma aurę nie z tego świata. Ronaldo natomiast totalnie zmienił futbol i sport jako całość. Jeśli dziś sportowcy zwracają uwagę na najdrobniejsze detale przygotowań, to właśnie dzięki Cristiano”.
„To są dwa światy. Jak Messi, tak i Cristiano jest czymś, co trudno pojąć, jeśli chodzi o piłkę. Messi wydaje się wręcz anielski. Ronaldo natomiast przesunął granicę sportu – od jego przyjścia wszyscy zaczęli przyglądać się każdemu szczegółowi przygotowań”