Bruno Fernandes odrzuca 120 mln euro od Al-Hilal i zostaje w Manchesterze United

Bruno Fernandes
fot. Ardfern (Wikimedia CC 4.0)

Bruno Fernandes zdecydował się pozostać w Manchesterze United, choć Al-Hilal kusił rekordową ofertą 120 mln euro. Pomocnik przyznał w rozmowie ze Sky Sports, że nie zrealizował jeszcze wszystkich marzeń z Czerwonymi Diabłami i nadal czuje się kluczowym członkiem zespołu. Mimo lukratywnej propozycji z Arabii Saudyjskiej, postawił na sportowe ambicje i przywiązanie do angielskiego klubu.

Bruno Fernandes zostaje na Old Trafford mimo gigantycznej oferty

Oferta opiewająca na 120 mln euro ze strony Al-Hilal mogła rozpalić wyobraźnię niejednego piłkarza. Portugalczyk Bruno Fernandes, który w minionym sezonie Premier League strzelił 8 goli w 36 meczach, odrzucił jednak lukratywną propozycję arabskiego klubu. W rozmowie ze Sky Sports wyjaśnił, że ta decyzja nie była łatwa. Przyznał, że z punktu widzenia finansowego transfer przypominał słynne odejście Cristiano Ronaldo w 2009 roku, jednak najważniejsze dla niego okazały się kwestie sportowe.

30-letni kapitan Czerwonych Diabłów podkreślił swoje przywiązanie do Manchesteru United. Wbrew pojawiającym się głosom o wieku i kończących się możliwościach, wyznał, że wciąż czuje się potrzebny swojej drużynie i jeszcze nie spełnił wszystkich piłkarskich ambicji na Old Trafford.

Ambicje, lojalność i Premier League ponad milionami euro

Nieprzeciętny tygodniówka, czyli 800 tys. euro, jaką oferowało Al-Hilal, brzmi wręcz abstrakcyjnie. Fernandes zauważył, że w jego wieku wielu zawodników skorzystałoby z takiej okazji. On jednak wybrał wyzwania Premier League, którą uważa za najbardziej prestiżową ligę świata. Jak podkreślił, pragnienie zdobycia kolejnych trofeów z Manchesterem United jest dla niego silniejsze od pokus finansowych i potencjalnych krytyków.

Wybrane dla Ciebie