Polska pozna możliwych rywali w Lidze Narodów. Szwajcaria i Austria w zasięgu?

Jesienią 2026 roku reprezentacja Polski czeka nowy rozdział w Lidze Narodów UEFA – tym razem Biało-Czerwoni zagrają w dywizji B. Portal Football Meets Data wskazuje, że wśród potencjalnych rywali mogą pojawić się ekipy o dużej renomie, takie jak Szwajcaria czy Austria. W grze pozostają także takie drużyny jak Rumunia, Szwecja czy Ukraina. Przed selekcjonerem Janem Urbanem i jego kadrą niełatwe zadanie, zwłaszcza że terminarz jesieni zapowiada się naprawdę intensywnie.
Jesień 2026 roku przyniesie reprezentacji Polski wyzwanie w postaci nowej edycji Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni po spadku znalazą się w dywizji B, a potencjalna ścieżka w tych rozgrywkach rysuje się wyjątkowo ciekawie. Portal „Football Meets Data” przyjrzał się dokładnie możliwym rywalom kadry i stworzył listę potencjalnych grupowych przeciwników Polski.
Drużyna prowadzona przez Jana Urbana w ostatnich tygodniach pokazała przebłysk optymizmu – Polacy wygrali oba mecze październikowego zgrupowania, w tym spotkania z Nową Zelandią i Litwą. Tym samym bilans selekcjonera po czterech meczach to trzy wygrane i jeden remis. Jednak wszystkich kibiców i sztab czeka jeszcze wymagająca końcówka eliminacji do mundialu i prawdopodobnie gra w barażach, gdzie nikt nie zamierza odpuszczać awansu. Dopiero po mundialowych emocjach, na przełomie jesieni 2026 roku, nadejdzie czas na następny istotny etap – Ligę Narodów.
Jak wynika ze wspomnianej analizy, Polska rozstawiona będzie w pierwszym koszyku dywizji B razem z reprezentacjami Szkocji, Węgier oraz Izraela. Najwięcej emocji budzi zestawienie drużyn z poszczególnych koszyków, bo rywale zapowiadają się naprawdę mocni.
Czytaj także
W drugim koszyku znalazły się ekipy Szwajcarii, Austrii, Bośni i Hercegowiny oraz Ukrainy – każda z tych drużyn niejednokrotnie potrafiła sprawić kłopoty większym markom europejskiej piłki. W trzecim koszyku zestawiono Słowenię, Gruzję, Irlandię i Rumunię. Ostatnią pulę otwierają zaś Szwecja, Macedonia Północna, Irlandia Północna oraz Kosowo.
Żaden z grupowych meczów nie będzie spacerkiem, tym bardziej że poziom dywizji B znacząco wzrósł przez ostatnie lata. Dla Polski oznacza to konieczność solidnych przygotowań – tuż po wyczerpujących eliminacjach i, miejmy nadzieję, udanym mundialu. Selekcjoner będzie miał sporo pracy, by wyselekcjonować optymalny skład gotowy na kolejną rywalizację jesienią.
Portal Football Meets Data wskazał, że: Biało-Czerwoni mogą trafić na bardzo wymagających rywali i to nawet pomimo tego, że gramy w dywizji B – po spadku w poprzedniej edycji. W tym kontekście widać, że każde losowanie będzie mieć swoją osobną wagę, a każdy punkt przyjdzie kadrowiczom z trudem.