Co z trenerem Termaliki? Jasny sygnał

Termalica Bruk-Bet Nieciecza, mimo ostatniego zjazdu formy, nie zamierza rozstawać się z Marcinem Broszem. Choć klub często zaskakiwał niecierpliwością wobec trenerów, tym razem postawił na stabilizację i zaufanie.
Czytaj także
Jeszcze niedawno Termalica Bruk-Bet Nieciecza potrafiła zadziwić ligowych wyjadaczy, zgłaszając aspiracje do roli pozytywnego zaskoczenia sezonu PKO Ekstraklasy. Od pierwszych kolejek zespół Marcina Brosza imponował grą, zbierając punkty i komplementy. Jednak seria gorszych występów oddaliła rundę marzeń — dziś ekipa z Niecieczy musi zadowolić się miejscem tuż nad strefą spadkową.
Zwykle taki kryzys formy w polskich realiach momentalnie stawia trenera na gorącym krześle, zwłaszcza jeśli klub ma opinię niecierpliwego. W przypadku Termaliki sytuacja przybrała jednak nieoczekiwany obrót. Dziennikarz „Gazety Krakowskiej”, Bartosz Karcz, w programie „Trzecia Strona Błoń”, zapewnił kibiców, że Marcin Brosz nie musi martwić się o swoją posadę — w klubie nie ma tematu jego zwolnienia.
Nadchodzący mecz z Wisłą Płock, drugim beniaminkiem, może okazać się kluczową próbą dla zespołu Brosza. Rywale pod wodzą Mariusza Misiury prezentują się solidnie, choć ostatnio nieco spuścili z tonu.