Jannik Sinner pokonuje Shapovalova w US Open: „Nie jestem maszyną”

Jannik Sinner, lider światowego rankingu, po emocjonującym meczu pokonał Denisa Shapovalova i zameldował się w 1/8 finału US Open. Po początkowych problemach Włoch pokazał wielką klasę, imponując zarówno serwisem, jak i spokojem w kluczowych momentach. Po meczu przyznał otwarcie: „Nie jestem maszyną, też czasem mam trudności”, podkreślając, że każdy dzień na korcie to nowe wyzwania. Teraz Sinner czeka na kolejnego przeciwnika w drodze do obrony tytułu.
Jannik Sinner nie zwalnia tempa w tegorocznym US Open. W nocy zdołał pokonać Denisa Shapovalova po czterosetowym pojedynku, które zakończył wynikiem 5:7, 6:4, 6:3, 6:3. Wygrana ta oznacza, że numer jeden światowego tenisa ponownie zameldował się w 1/8 finału nowojorskiego turnieju, wciąż broniąc ubiegłorocznego tytułu.
Początek spotkania nie szedł po myśli Włocha. Po nieco szarpanym otwarciu, musiał pogodzić się ze stratą pierwszego seta, a Shapovalov odważnie wykorzystał szanse na przełamanie. Sinner, choć początkowo szukał właściwego rytmu, szybko podniósł poziom gry. Rozpoczął odważniej serwować, mocno pracował na bekhendzie i już w kolejnym secie zdołał wyrównać stan meczu.
Decydujące były momenty gry pod presją. Sinner zyskał swobodę, grał coraz pewniej, a w wymianach z głębi kortu prezentował solidność, która z biegiem meczu coraz bardziej odbierała przeciwnikowi ochotę do ryzyka. W czwartej partii ponownie dominował, pewnie zamykając spotkanie mocnymi returnami i spokojną głową.
Czytaj także
„Nie jestem maszyną, też czasem mam trudności, ale dziś zagrałem świetny tenis i Denis również pokazał wysoki poziom. Dobrze serwowałem, mocno atakowałem i czuję się pewnie ze swoimi umiejętnościami” – przyznał Sinner po meczu.
Włoch nie krył szacunku dla rywala. Podkreślił, że Shapovalov od początku sezonu pozostaje w wysokiej formie, a jego mocny serwis i szybka reakcja na returnach czynią go bardzo nieprzewidywalnym na korcie. Sinner zwrócił też uwagę na presję wynikającą z pozycji lidera rankingu – każdy mecz to nowe wyzwanie, a gra o obronę tytułu wiąże się ze sporymi oczekiwaniami.
Przed liderem światowego rankingu kolejne zadanie. W 1/8 finału Sinner zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Alexander Bublik – Tommy Paul. Rywalizacji nie zabraknie emocji, zwłaszcza że Włoch już wielokrotnie udowadniał, że potrafi wykorzystywać presję i grać najlepszy tenis pod naporem oczekiwań.