Tymoteusz Puchacz niepewny powrotu do Kaiserslautern. Trener wyjaśnia

Czy Tymoteusz Puchacz wróci do 1.FC Kaiserslautern? Choć pojawiały się takie spekulacje, trener niemieckiego klubu jasno stwierdził, że nie ma pilnej potrzeby wzmocnienia tej pozycji. Polski lewy obrońca, który nie gra w Holstein Kiel, nadal poszukuje nowej drużyny, ale jego transfer nie jest przesądzony.
Tymoteusz Puchacz znalazł się w trudnym położeniu – nie ma miejsca w składzie Holstein Kiel, a czas na znalezienie nowego pracodawcy ucieka. W ostatnich tygodniach głośno było o możliwym powrocie lewego wahadłowego do niemieckiego 1.FC Kaiserslautern, gdzie w przeszłości rozegrał 36 spotkań, zdobył bramkę i miał 13 asyst. Jednak trener tego klubu, Torsten Lieberknecht, wypowiedział się na temat ewentualnego transferu, tonując oczekiwania fanów i mediów.
W rozmowie, cytowanej przez SUDWEST24, szkoleniowiec jasno zaznaczył, że choć Puchacz zawsze mu się podobał na boisku, to obecnie nie widzi konieczności sprowadzania zawodnika na jego pozycję. Słowa te pokazują, że ewentualny powrót Polaka do Kaiserslautern nie jest przesądzony i może nie dojść do skutku. Tymczasem sam piłkarz, który wychował się w Lechu Poznań, ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, ponieważ nie jest w planach pierwszego składu Holstein Kiel.
W minionym sezonie Puchacz rozegrał 30 spotkań, miał 2 asysty. Na poziomie Bundesligi wystąpił 11 razy, a dodatkowo spędził czas w Championship oraz lidze greckiej.