Transfer Diaza do Arki upadł

Wcześniej mówiło się, że Jesus Diaz zamieni z Raków Częstochowa na Arkę Gdynia. Ten ruch wydawał się właściwie przesądzony, a nazwisko kolumbijskiego pomocnika krążyło w notesach działaczy beniaminka Ekstraklasy. Tymczasem transfer upadł na ostatniej prostej, a zawodnik zostaje w ekipie Marka Papszuna.
Czytaj także
Jesusa Diaza już pakowano do Gdyni, jednak niespodziewanie kierunek transferu się zamknął. Jak donosi Kamil Bętkowski, Arka nie przeprowadzi tego ruchu choć jeszcze niedawno wydawał się niemal pewny.
W Rakowie Częstochowa końcówka okienka transferowego to nerwowe porządki – klub liczył na pożegnanie piłkarzy, którzy mają trudności z regularną grą. Diaz, choć początkowo często dostawał szanse od Marka Papszuna, tym razem nie został zgłoszony do fazy ligowej Ligi Konferencji. To wyraźny sygnał, że znalazł się w gronie kandydatów do odejścia.
Idealnym miejscem dla Kolumbijczyka miała być Arka Gdynia. Beniaminek Ekstraklasy, polujący na kreatywnych zawodników, miał być blisko finalizacji wypożyczenia, ale rozmowy nagle utknęły w martwym punkcie. Zespół z Gdyni był ponoć najbliżej sfinalizowania umowy, ale – jak podaje Kamil Bętkowski – temat ostatecznie upadł na ostatniej prostej.