Piłkarz blisko odejścia z Tottenhamu

Piłka w bramce

Tottenham Hotspur zaskakuje kibiców radykalnymi ruchami kadrowymi. Nowy trener Thomas Frank odsunął Yvesa Bissoumę na boczny tor.

Yves Bissouma nie może zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. W Tottenhamie Hotspur rozpoczęła się nowa era z Thomasem Frankiem za sterem i właśnie pod jego wodzą środkowy pomocnik znalazł się kompletnie poza planami drużyny. Jak informuje Football Insider, Malijczyk nie rozegrał w tym sezonie żadnego meczu Premier League, a co więcej – nie został nawet zgłoszony do kadry Spurs na ligową fazę Champions League.

Sytuacja była do przewidzenia po letnich roszadach w klubie, ale nikt nie sądził, że Bissouma zostanie aż tak odsunięty. Decydujący moment przyniosło sprowadzenie Joao Palhinhi, który z miejsca wywalczył sobie miejsce w środku pola i praktycznie zabrał szansę Bissoumie na powrót do podstawowego składu.

Z doniesień Football Insider wynika, że 41-krotny reprezentant Mali wpadł w konflikt z nowym szkoleniowcem. W tej sytuacji, jeśli myśli poważnie o występach, musi zmienić barwy, bo ''nie znajduje się w planach Franka na ten sezon'' – to krótkie, ale wiele wyjaśniające słowa z kręgu klubu.

Tottenham nie zamierza czekać bezczynnie, skoro Bissouma już i tak nie gra. Klub liczy, że uda się wykorzystać jeszcze otwarte letnie okienko na rynku saudyjskim i tureckim. Najgłośniej mówi się o Fenerbahce, które bardzo uważnie śledzi sytuację Malijczyka.

Wybrane dla Ciebie