Bellingham namawia Haalanda na transfer do Realu

Jude Bellingham sam zabrał się za rozmowy z Erlingiem Haalandem, by przekonać go do transferu do Realu Madryt. Norweski snajper nie ukrywa, że Królewscy od dawna są jego marzeniem.
Jude Bellingham postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i osobiście zachęcić Erlinga Haalanda do przejścia do Realu Madryt. Jak zdradził serwis AS, norweski goleador Manchesteru City od lat podziwia madrycki klub. Szczególnym sentymentem darzy czasy, gdy w barwach Królewskich występował Cristiano Ronaldo. Marzenia o grze na Santiago Bernabeu nie są więc u Haalanda niczym nowym.
Co ciekawe, Norweg naprawdę lubi Hiszpanię – posiada dom w Marbelli, gdzie jego rodzice również zdecydowali się zamieszkać. To, w połączeniu z sympatią do Los Blancos, sprawia, że coraz częściej mówi się o przenosinach Haalanda na Półwysep Iberyjski.
Czytaj także
Na rozwój wydarzeń wpływa także przyjaźń, jaka łączy Haalanda i Bellinghama. Panowie dobrze znają się z czasów wspólnej gry w Borussii Dortmund i, jak mówią hiszpańscy dziennikarze, Anglik regularnie opowiada norweskiemu napastnikowi o atmosferze panującej w Realu. Bellingham przekonuje, że „w szatni panuje świetny klimat, klub stoi na najwyższym poziomie, a profesjonalizm tutejszych ludzi robi ogromne wrażenie”.
Kwestia transferu nie jest jednak aż tak prosta. Haaland ma podpisany kontrakt z City do 2034 roku. Gdzieniegdzie słychać pogłoski o klauzuli wykupu dla klubów spoza Anglii – mogłaby ona ułatwić transfer, choć to jeszcze temat do negocjacji.
Niedawne doniesienia sugerują dodatkowo, że jednym z warunków pozyskania Haalanda jest odejście Viniciusa, co pozwoliłoby przenieść Kyliana Mbappe na lewe skrzydło, a Norweg wskoczyłby na szpicę.