Jan Urban odsłania kulisy opaski kapitańskiej

Jan Urban
fot. Jan Szurek

Jan Urban ujawnił, że kwestia ponownego przekazania opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu nie budziła wątpliwości wśród zawodników. Zdaniem selekcjonera, liderzy zespołu jednoznacznie poparli jego decyzję, a sam proces zaskakująco szybko poprawił atmosferę wokół reprezentacji.

Jan Urban rozwiązał sprawę opaski kapitańskiej w reprezentacji Polski, pokazując, że kluczowe decyzje potrafią zjednoczyć kadrę – nawet w gorącej atmosferze zgrupowania. Selekcjoner w rozmowie z "TVP Sport" przyznał, że rozeznanie opinii najbardziej wpływowych piłkarzy okazało się kluczowe dla przywrócenia opaski Robertowi Lewandowskiemu.

Biało-Czerwoni tuż po wejściu Urbana zremisowali wyjazdowy mecz z Holandią, by potem pewnie ograć Finlandię. To błyskawicznie poprawiło humory wśród kibiców, a sami piłkarze znowu pokazali się z lepszej strony. Urban błyskawicznie poprawił atmosferę w drużynie, a jednym z kluczowych ruchów było właśnie rozwiązanie sprawy opaski.

Decyzja selekcjonera, jak zaznaczył w wywiadzie, nie była mu narzucona przez żadną ze stron. – Podjąłbym decyzję sam, ale chciałem usłyszeć opinię Janka Bednarka, Roberta Lewandowskiego czy Piotrka Zielińskiego. Zgadzali się ze mną. Nie miałem odczucia, że oni uważają inaczej niż ja – powiedział Urban, cytowany przez TVP Sport.

Nowy szkoleniowiec nie ograniczał się tylko do rozmów z liderami. Przepytał szerokie grono zawodników, zarówno na miejscu, jak i telefonicznie. – Rozmawiałem z wieloma zawodnikami, z niektórymi telefonicznie, z niektórymi bezpośrednio. Oni mówili, że wcale nie było tak źle. Podkreślali problem opaski, a przede wszystkim moment, w jakim to się stało. Później wszystko potwierdziło się z moimi przypuszczeniami – problem został rozwiązany bardzo szybko. Wszyscy zrozumieli, o co mi chodzi – dodał.

Domyślna grafika
Źródło: Goal.pl

Wybrane dla Ciebie