Guardiola ujawnia dramat Rodriego – problemy wracają

Manchester City otrzymuje potężny cios – Rodri, kluczowy pomocnik zespołu, znów musi odpoczywać przez nawracający problem z kolanem. Pep Guardiola przyznał wprost, że zawodnik nie był w stanie trenować przez silny ból.
Czytaj także
Pep Guardiola nie owijał w bawełnę – Manchester City musi radzić sobie bez swojego lidera. Rodri kolejny raz wypada przez uraz kolana, który już na początku sezonu dawał mu się we znaki. Wszystko wróciło podczas treningu, gdy zawodnik zgłosił trenerowi niezdolność do gry z powodu silnego bólu.
Jak się okazuje, dokładnie to samo kolano sprawia problemy pomocnikowi od dłuższego czasu. Już w trakcie mistrzostw Europy 2024 zerwał więzadło krzyżowe, co wykluczyło go z niemal całego sezonu. W weekend, mimo że Manchester City efektownie pokonał Burnley 5:1, Rodri nie tylko nie zagrał, ale nawet nie znalazł się w kadrze meczowej. Uświadomił sztabowi, że nie jest w stanie wystąpić nawet na rozgrzewce.
Na konferencji prasowej Guardiola opisał samą rozmowę z piłkarzem: „Na treningu Rodri powiedział mi: 'Nie jestem w stanie grać. Bardzo boli mnie kolano, nie zagram'. Odpowiedziałem mu: 'Nie możesz grać? Nie zagrasz, wystąpi ktoś inny'. To było to samo kolano, które wcześniej miał kontuzjowane”.