Alonso prosi o dwa transfery. Real szykuje kolejne wzmocnienia

Xabi Alonso, mimo świeżych wzmocnień, miał poprosić Florentino Pereza o sprowadzenie jeszcze dwóch piłkarzy. Decyzja szkoleniowca może mieć związek z niepewną przyszłością Rodrygo, a wśród potencjalnych kandydatów do środka pola wymienia się kilka głośnych nazwisk. Klub nie zamierza jednak działać pochopnie – pewne rozstrzygnięcia poznamy dopiero zimą.
Kiedy wydawało się, że Real Madryt zamknął transferową ofensywę, sytuacja znowu nabrała rumieńców. Tuż przed Klubowymi Mistrzostwami Świata klub zakontraktował dwóch nowych graczy, a na turnieju w USA szybko można było zauważyć, jak w zespole odnajdują się Trent Alexander-Arnold i Dean Huijsen. Następnie do stolicy Hiszpanii dołączyli Alvaro Carreras oraz Franco Mastantuono, co wydawało się sporym pokazem siły.
Xabi Alonso był jednym z głównych orędowników sprowadzenia Carrerasa, Huijsena i Mastantuono, ale jego apetyt na wzmocnienia nie zmalał. Według doniesień Mario Cartageny z The Athletic, trener zgłosił Florentino Perezowi wyraźną prośbę o jeszcze dwóch graczy.
Czytaj także
Z jednej strony w obozie Królewskich panuje przekonanie, że kadra wygląda solidnie, z drugiej jednak przyszłość Rodrygo zdaje się nie być wcale taka oczywista. To właśnie od ewentualnego odejścia Brazylijczyka może zależeć jeden z przyszłych transferów. Klub pozostaje czujny, nie zamykając się na żadne opcje.
Szczególnie istotnym tematem pozostaje środek pola. Lato przyniosło szereg plotek o możliwych ruchach na tej pozycji – mówiono nawet o takich nazwiskach jak Enzo Fernandez, Vitinha czy Rodri. W drugiej linii nie brakuje jakości, ale miejscami zaczyna doskwierać brak głębi, co musiał zauważyć Alonso.
Co ciekawe, pojawiły się też pogłoski o zainteresowaniu Realu Ibrahimą Konate, któremu niebawem wygasa kontrakt z Liverpoolem. Tak czy inaczej, jak podają hiszpańskie media, na kolejne ruchy transferowe Blancos trzeba będzie poczekać przynajmniej do stycznia.