Łobodziński przejmuje Zagłębie

Nieoczekiwana roszada na ławce trenerskiej Zagłębia Sosnowiec. Po zwolnieniu Marka Gołębiewskiego, stery drużyny przejął Wojciech Łobodziński, który podpisał roczny kontrakt, z opcją przedłużenia.
Zagłębie Sosnowiec nie czekało długo z reakcją po ostatnich słabych wynikach. Po rozstaniu z Markiem Gołębiewskim, klub ekspresowo ogłosił zatrudnienie nowego szkoleniowca. Na ławce usiadł Wojciech Łobodziński, który nie tak dawno prowadził Arkę Gdynia i Miedź Legnica.
Nastroje po trudnym starcie sezonu były w klubie napięte. Cel? Jasny jak słońce: walka o awans do Betclic 1. Ligi. Nowy trener podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.
– Zagłębie to klub z tradycjami, historią, znakomitą infrastrukturą i bazą treningową. Nie wahałem się nawet chwili, aby podjąć się tego wyzwania. To, co wydarzyło się w Zagłębiu na starcie sezonu, jest już historią. Moim zadaniem jest jak najszybsze odwrócenie losów drużyny. Zdaję sobie sprawę z ciężaru gatunkowego i wiem, czego się ode mnie oczekuje. Mam zamiar spełnić te oczekiwania – stwierdził w klubowych mediach.
Łobodziński nie zamierza działać w ciemno. Przyznał, że obejrzał wszystkie dotychczasowe mecze sosnowiczan. – Mam już swoje wnioski i wstępny plan. Bardzo ważne będą te pierwsze dni. Do meczu z Rekordem nie ma zbyt wielu godzin. Musimy błyskawicznie zareagować. W przyszłym tygodniu chcę już pracować po swojemu. Jestem człowiekiem, który nie mówi dużo w mediach. Wolę, by mój zespół pokazywał charakter na boisku – dodał bez zbędnych ceregieli.
Obecnie Zagłębie Sosnowiec jest daleko od strefy marzeń – dopiero piętnaste miejsce w ligowej tabeli ze skromnym dorobkiem sześciu punktów. Co ciekawe, strata do szóstego w klasyfikacji Świtu Szczecin wynosi tylko pięć oczek, więc nie jest to przepaść.