Benjamin Mendy. Pogoń - nowy rozdział po burzliwej karierze

Transfer Benjamina Mendy’ego do Pogoni Szczecin elektryzuje piłkarską Polskę. Francuz, który niedawno występował w Manchesterze City, po poważnych problemach zdrowotnych i prawnych, wraca na europejskie boiska. Tym razem ma zostać jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy Ekstraklasy. Choć ruch ten budzi wielkie emocje, towarzyszy mu również sporo znaków zapytania związanych z przeszłością zawodnika. Szczególnie zaskakuje nie tylko medialny wymiar transferu, ale i ryzyko, jakie podejmuje Pogoń.
Fabrizio Romano poinformował we wtorek, że francuski defensor dołączy do drużyny ze Szczecina. Przed laty Mendy grał w Manchesterze City i miał status gwiazdy światowego futbolu. „Portowcy” finalizowali transfer bocznego obrońcy jeszcze po zakończeniu letniego okienka, korzystając z faktu, że piłkarz był wolnym agentem po wygasającym kontrakcie.
Pogoń Szczecin bierze jednak pod uwagę znaczne ryzyko związane z tym wzmocnieniem. Mendy podpisał dwuletni, kosztowny kontrakt, a jego zarobki to istotne obciążenie dla budżetu. Ponadto zawodnik w poprzednich latach często borykał się z urazami, a po długim okresie bez klubu będzie potrzebował czasu na powrót do pełnej dyspozycji. Dodatkowo klub musi mierzyć się z wizerunkiem piłkarza – jego postawa szczególnie podczas gry w Manchesterze City wywoływała kontrowersje.
Pep Guardiola, pytany w 2019 roku o zachowanie Mendy’ego, który na kilkanaście godzin przed meczem był widziany w klubie nocnym o 3:30, mówił: „On dobrze wie, jakie są jego obowiązki. Chciałbym, żeby poszedł spać wcześniej, ale nie mogę kontrolować zawodników”.
Benjamin Mendy trafił do Manchesteru City latem 2017 roku za kwotę blisko 60 milionów euro z AS Monaco. Najlepszych lat nie zdołał tam jednak rozegrać – ciągłe kontuzje odbierały mu rytm meczowy, osłabiając regularność występów. Łącznie wystąpił w 75 spotkaniach jako piłkarz „Obywateli”.
Sierpień 2021 roku to moment zwrotny – Mendy został aresztowany w związku z oskarżeniami o przestępstwa seksualne sprzed kilku lat. Przez dwa lata francuski piłkarz walczył o swoje dobre imię przed sądem. W styczniu 2023 został oczyszczony z większości zarzutów, a w lipcu tego samego roku uniewinniony także podczas kolejnego procesu.
W efekcie Mendy pozwał Manchester City o niewypłacone wynagrodzenie za czas zawieszenia. Zawodnik wygrał spór, a brytyjski sąd w listopadzie 2023 przyznał mu odszkodowanie w wysokości 11 milionów funtów.
Czytaj także
Do profesjonalnej piłki powrócił najpierw we Francji w FC Lorient, prowadzonym przez Régisa Le Brisa. W barwach tego klubu rozegrał piętnaście meczów, zdobył dwa gole i zanotował asystę. Później, od lutego, był związany z FC Zürich, jednak po wygaśnięciu kontraktu w lipcu tego roku został wolnym zawodnikiem.
Swoje ostatnie spotkanie rozegrał 12 kwietnia, lecz po nim ponownie pojawiły się problemy zdrowotne. Dłuższa przerwa i kolejne urazy sprawiają, że wciąż nie wiadomo, kiedy będzie dostępny dla trenera Roberta Kolendowicza. O ile ten nim pozostanie.
Ekipa ze Szczecina ma już za sobą osiem kolejek, a porażka w Kielcach wciąż odbija się echem. W klubie liczą na to, że były gracz Manchesteru City wniesie do drużyny jakość i spokojnie wróci do formy.