Eberechi Eze wybrał Arsenal. Tottenham szuka dalej

Transferowa gorączka wokół Eberechiego Eze nabiera tempa – Arsenal coraz bliżej finalizacji zakupu pomocnika Crystal Palace, a Tottenham Hotspur zmienia kurs, uznając, że 27-latek wybrał już swój kolejny klub. Arsenał przyspiesza negocjacje, choć jeszcze w środę wydawało się, że to Spurs mają wszystko dopięte. Gra o piłkarza owianego opinią kibica Kanonierów trwa w cieniu letnich przetasowań w Premier League i kolejnych transferowych plotek. Eze wciąż trenuje z Palace, ale pytanie, gdzie zagra w nowym sezonie, pozostaje otwarte.
Arsenal mocno przyspieszył rozmowy z Crystal Palace w sprawie transferu Eberechiego Eze. Jeszcze w środę Tottenham Hotspur był przekonany, że wypracował porozumienie z klubem i samym zawodnikiem, jednak sytuacja wywróciła się do góry nogami tuż przed metą. Spurs rozważali nawet zaoferowanie Richarlisona w rozliczeniu za ofensywnego pomocnika Palace, ale teraz przerzucili zainteresowanie na inne nazwiska.
Informacją interesował się również reporter Sky Sports News Dharmesh Sheth, który wyjaśniał, że Arsenal mocno zabiega o pomocnika Palace. Jak przyznaje, Spurs spodziewają się, że Eze wybierze ekipę z Emirates Stadium i nie widzą już szans na sprowadzenie go do siebie.
"Crystal Palace zaakceptowało propozycję Arsenalu w wysokości około 60 miliionów funtów, kluby dogadały się. Arsenal finalizuje warunki kontraktu z Eze."
Wcześniej, żeby pozyskać Eze, Spurs rozważali oddanie Richarlisona, otwierając jednocześnie pole do gry o innego ofensywnego piłkarza – Yoane'a Wissę z Brentford. Sam Wissa natomiast celuje w przeprowadzkę do Newcastle United, choć druga oferta tego klubu została właśnie odrzucona.
Jak przebiegała transferowa walka?
Arsenal długo obserwuje Eze, który wychował się w akademii Kanonierów i otwarcie przyznawał się do kibicowania drużynie z północnego Londynu. Klub sondował jego dostępność już wcześniej, jednak inne priorytety transferowe wymusiły wstrzymanie rozmów. Przełom nastąpił, gdy Tottenham przystąpił do negocjacji po tym, jak ich dotychczasowy cel – Morgan Gibbs-White – podpisał nowy kontrakt z Nottingham Forest, a kontuzja więzadeł eliminowała Jamesa Maddisona.
Oba londyńskie kluby prowadziły z Palace zaawansowane negocjacje i Tottenham uznał nawet, iż dogadał się z każdym ze stron. Jednak jeszcze tego samego dnia Arsenal wrócił z nową propozycją i przejął inicjatywę. Wieczorem ostatecznie to Kanonierzy byli bliżej dopięcia transakcji.
Czytaj także
Palace komentuje plotki transferowe
Pomimo rosnących spekulacji, menedżer Oliver Glasner potwierdził, że zarówno Eze, jak i Marc Guehi, cały czas trenują z zespołem i są gotowi do gry. Oboje mają wystąpić w wyjściowym składzie Crystal Palace w meczu barażowym Ligi Konferencji Europy przeciwko Fredrikstad.
„Wielu z was było zaskoczonych, że Marc i Ebs [Eze] zagrali prawie cały mecz z Chelsea. Większość będzie równie zdziwiona, że wyjdą na boisko także w czwartek, mimo licznych plotek” – stwierdził Glasner podczas konferencji prasowej. „Są oddani drużynie i mają tu kontrakt. Odegrali kluczową rolę w naszych sukcesach i tak będzie, póki będą grali dla Palace.”
Dla menedżera kluczowe jest podejście piłkarzy do drużyny – liczy na ich maksymalne zaangażowanie na czas obowiązywania umów niezależnie od dalszego przebiegu transferowej sagi.