US Open 2025. Znamy wyniki losowania

Wielkoszlemowe US Open 2025 zapowiada się nad wyraz elektryzująco dla polskich kibiców. Po ogłoszeniu drabinek emocje sięgają zenitu. Iga Świątek wylosowała na otwarcie Kolumbijkę Emilianę Arango, Magdalena Fręch zmierzy się z Australijką Talią Gibson, a Magda Linette staje przed trudnym zadaniem z Amerykanką McCartney Kessler. Zabraknie natomiast Huberta Hurkacza, który pauzuje przez kontuzję.
W nowojorskim US Open 2025 losowanie głównej drabinki tradycyjnie wywołało sporo zamieszania w tenisowym świecie. Największą uwagę polskich kibiców przyciąga oczywiście Iga Świątek, która otworzy zmagania od pojedynku z Emilianą Arango z Kolumbii. Zawodniczka z Raszyna została rozstawiona z numerem 2, co daje jej teoretycznie korzystniejsze rozstawienie, ale konkurencja nie śpi i już od pierwszych rund nie zabraknie ostrej walki na korcie.
Swoją pozycję w losowaniu wypracowały także Magdalena Fręch (nr 28) oraz Magda Linette. Fręch zagra na otwarcie z Australijką Talią Gibson, a Linette czeka prestiżowy bój z McCartney Kessler, rozstawioną z numerem 32. Na panów z Polski liczyć tym razem trudno – Kamil Majchrzak powalczy z Hugo Dellienem z Boliwii, natomiast Hubert Hurkacz wycofał się z powodu urazu.
Warto rzucić okiem na nieobecnych – z udziału wykluczyły się między innymi Qinwen Zheng, Paula Badosa, Ons Jabeur, a także Grigor Dimitrow i Matteo Berrettini. Tuż przed startem zabraknie też takich nazwisk jak Arthur Fils, Kei Nishikori i Nick Kyrgios. Trzy miejsca w turnieju głównym wpadną w ręce tzw. 'szczęśliwych przegranych' z eliminacji.
Wśród kobiet bezsprzecznie najwięcej mówi się o rozstawionych amerykańskich gwiazdach. Coco Gauff, Jessica Pegula, Madison Keys i Amanda Anisimova liczą na wsparcie nowojorskiej publiczności. Los sprawił, że Gauff i Keys mogą się spotkać już w ćwierćfinale – jeśli obie sprostają oczekiwaniom. Na drugim końcu drabinki czai się Aryna Sabalenka, w tej chwili numer jeden światowego tenisa, a także Jasmine Paolini czy Elena Rybakina, która dopiero co dotarła do półfinału w Cincinnati.
Czytaj także
Świątek po triumfie w Cincinnati będzie chciała utrzymać mistrzowską formę. Droga do potencjalnego ćwierćfinału, gdzie typowana jest na pojedynek z Anisimovą, prowadzi przez zawodniczki młode i ofensywne, choć turniejowe realia często piszą własny scenariusz. Równie ciekawie zapowiada się turniejowa droga Fręch i Linette, bo drabinka nie rozpieszcza.
Kanadyjka Victoria Mboko, która sensacyjnie awansowała do Top 25 po zwycięstwie w Montrealu, już w pierwszej rundzie zmierzy się z dwukrotną mistrzynią wielkoszlemową Barborą Krejcikovą. Z kolei Rosjanka Mirra Andriejeva trafiła na Alycię Parks, która niedawno ograła Emmę Navarro w Monterrey. Wyraźnie widać, że młode pokolenie nie zamierza chować się w cieniu wielkich nazwisk.
Obok zawodowych debiutantek pojawią się też legendy. Dla Venus Williams wylosowano Karolinę Muchovą, a Caroline Garcia gra ostatni wielki szlem w karierze, mierząc się z Kamilą Rachimową. Terminarz i trudność drabinki wymuszają na wszystkich maksymalne skupienie – tu jeden gorszy dzień może oznaczać szybkie pożegnanie z marzeniami.