US Open 2025: Iga Świątek i Casper Ruud przegrywają dramatyczny finał miksta

W czwartkowy poranek fani tenisa przeżyli niemałe emocje, gdy Iga Świątek i Casper Ruud najpierw odwrócili losy drugiego seta, a potem stoczyli zażartą walkę w super tie-breaku. Mimo waleczności, polsko-norweski duet musiał uznać wyższość doświadczonej włoskiej pary Sara Errani / Andrea Vavassori, która po widowiskowej końcówce ponownie triumfowała w Nowym Jorku. Ten finał na długo zostanie zapamiętany za sprawą zwrotów akcji, błędów serwisowych i psychologicznej gry na styku.
Sara Errani i Andrea Vavassori sięgnęli po drugi z rzędu tytuł mikstowy US Open, pokonując duet Iga Świątek / Casper Ruud w nowojorskim finale 6:3, 5:7, 10-6. Włosi wykazali się większym doświadczeniem, choć to Polka i Norweg potrafili poderwać się w newralgicznym momencie spotkania.
Już od pierwszych piłek finału widać było, że stawka spotkania wpływa na obie pary: return Świątek lądował blisko linii, a Vavassori z precyzją wykańczał woleje przy siatce. Przełamanie w ósmym gemie, uzyskane przez Włochów przy podaniu polskiej liderki, przesądziło o losach seta otwarcia. Vavassori domknął partię pewnym gemem serwisowym, kończąc wynik 6:3.
Druga odsłona przyniosła więcej emocji. Ruud i Świątek grali cierpliwie – wykorzystywali forhendowe skróty oraz uderzenia przy linii, a ich przeciwnicy nie odpuszczali żadnej akcji. Przy stanie 3:2 doszło do krótkiej przerwy technicznej, gdy włoski deblista zmagał się z bólem lewego uda. Wrócił jednak do gry i utrzymał serwis. Sytuacja zaczęła wymykać się duetu polsko-norweskiemu, gdy Świątek przegrała podanie przy 3:4. Włosi prowadzili już 5:3, lecz przy 5:4 to Vavassori zadrżał w najważniejszym momencie i stracił własny serwis. Ta chwila okazała się punktem zwrotnym – Polka i Norweg nie zatrzymali się, wygrali dwa kolejne gemy, a cały zestaw zakończyli po serii mocnych bekhendów przy drugim podaniu Errani, zwyciężając 7:5.
O tryumfie decydował więc super tie-break – to tu doświadczenie włoskiej pary dało o sobie znać. Errani i Vavassori szybko objęli prowadzenie 4:0, zmuszając Świątek i Ruuda do reakcji. Polsko-norweski duet zdołał zmniejszyć stratę na 4:5, a nawet wypracować szansę na remis podczas spektakularnej wymiany przy siatce. Ostatecznie jednak inicjatywa wróciła do Włochów – nie tylko wytrzymali presję, ale w kluczowych piłkach popełniali mniej błędów. Po podwójnym błędzie serwisowym Świątek para włoska miała już wynik 8:4, a powrotu na miarę półfinału już nie było.
Errani i Vavassori zamknęli finał wynikiem 10:6 w decydującej partii. Dla Włoszki to już dziewiąte wielkoszlemowe trofeum, a dla jej partnera – trzecie, wszystkie wywalczone razem w mikście. Po zwycięstwie zdobyli puchar oraz premię w wysokości 1 miliona dolarów do podziału.
Dramatyczny półfinał i o krok od złota
Droga do finału nie była spacerkiem. Kilkanaście godzin przed decydującym starciem, duet Świątek/Ruud stoczył prawdziwy thriller półfinałowy przeciwko najwyżej rozstawionej parze brytyjsko-amerykańskiej Jessica Pegula / Jack Draper. Spotkanie odbyło się pod dachem stadionu. Przy wyniku 3:5 i 5:3 w setach, o awansie decydował super tie-break. Polka i Norweg przegrywali już 4:8, jednak przechylili szalę wygrywając sześć kolejnych punktów i awansowali do wielkoszlemowego finału miksta.
Triumfatorów turnieju – Sara Errani i Andrea Vavassori – czekał wcześniej półfinał z amerykańską parą Danielle Collins / Christian Harrison, wygrany przez Włochów bez większych emocji 4:2, 4:2.
Iga Świątek, mimo sześciu wielkoszlemowych tytułów singlowych, nadal czeka na pierwszy triumf w mikście, a Casper Ruud – na debiutancki sukces w imprezie tej rangi. Ale patrząc na ich walkę w Nowym Jorku, trudno oprzeć się wrażeniu, że wkrótce pojawi się kolejna szansa na odbiór najważniejszego tenisowego trofeum w parze mieszanej.