Yegor Yarmolyuk na celowniku Man United i Tottenhamu. Transfer wart 30 mln funtów?
Manchester United i Tottenham ostrzą sobie zęby na młodego Ukraińca z Brentfordu. Jak donosi Teamtalk, oba kluby celują w transfer Yegora Yarmolyuka, a cena wywoławcza ma sięgnąć aż 30 milionów funtów. Dla piłkarza taka propozycja to niesamowity skok, choć Brentford nie pali się do pozbywania swojej nadziei na przyszłość już tej zimy. Presja na trenerze Czerwonych Diabłów rośnie, toteż zimowe okno może okazać się kluczowe.
Manchester United i Tottenham Hotspur szykują się do zimowego wyścigu po nowego środkowego pomocnika. Na celowniku obu gigantów znalazł się Yegor Yarmolyuk z Brentfordu – informuje Teamtalk.
Start sezonu nie ułożył się po myśli Czerwonych Diabłów. Siedem punktów w pięciu meczach Premier League i rosnąca presja na Rubenie Amorimie wydają się wymuszać ruchy transferowe już tej zimy. Z drugiej strony Tottenham, pod wodzą nowego menedżera Thomasa Franka, wskoczył na trzecią lokatę w tabeli i nie zamierza zadowolić się tylko miejscem na podium. Frank, który doskonale zna Yarmolyuka z czasów pracy w Brentfordzie, widzi w nim potencjalne wzmocnienie środka pola.
Londyńczycy i Manchester są zgodni — Yarmolyuk to transferowy cel numer jeden na zimę. Brentford nie planuje jednak rozstania ze swoim środkowym pomocnikiem już w styczniu. Według doniesień, dopiero oferta na poziomie 30 milionów funtów mogłaby przekonać klub do sprzedaży utalentowanego Ukraińca.
Yarmolyuk ma dopiero 21 lat, a już zdołał rozegrać siedem spotkań na wszystkich frontach w tym sezonie. Imponuje warunkami fizycznymi i solidną techniką, dzięki czemu świetnie odnajduje się w wymagającej, angielskiej lidze. Nic dziwnego, że wzbudza coraz większe zainteresowanie czołowych ekip.
Czytaj także
Brentford jest szczególnie niechętny do utraty kolejnego kluczowego gracza w środku sezonu. Klub latem musiał już przebudować skład po kilku istotnych odejściach, więc kolejny transfer osłabiający zespół mógłby być dla Franka prawdziwym wyzwaniem.
Dla samego Yarmolyuka przeprowadzka do jednego z najbardziej rozpoznawalnych angielskich zespołów stanowiłaby ogromną szansę rozwoju i sportowego awansu. Zarówno Manchester United, jak i Tottenham oferują nie tylko wysokie wynagrodzenie, ale przede wszystkim możliwośc dołączenia do elity Premier League i walki o trofea.
Ostatecznie to Brentford postawił sprawę jasno – chętnych na transfer odsyła na koniec sezonu lub podpowiada, by przygotować naprawdę poważną ofertę. Na ten moment wyścig o Yarmolyuka zapowiada się jako jedna z ciekawszych sag zimowego okna transferowego w Anglii.
