Monchi opuszcza Aston Villę po fatalnym starcie sezonu Premier League

Hiszpański dyrektor Monchi żegna się z Aston Villą po zaledwie dwóch sezonach. Klub, który jeszcze niedawno imponował w Premier League, dziś zmaga się z problemami finansowymi i fatalnym startem — po pięciu kolejkach Villans plasują się na osiemnastym miejscu. Jego odejście to nie tylko efekt wyników, ale i konsekwencja braku ruchów transferowych, które wymusiły ograniczenia budżetowe.
Czytaj także
Monchi nie poprowadzi już sportowych spraw Aston Villi. Decyzja o rozstaniu nastąpiła po rozczarowującym początku sezonu Premier League, gdy zespół pod wodzą Unai Emery'ego osunął się na 18. miejsce po pięciu rozegranych meczach.
Hiszpan przejął stery operacji piłkarskich w czerwcu 2023 roku, mając wspierać Emery'ego w budowaniu zespołu gotowego rywalizować z czołówką ligi. Przez pierwsze dwa sezony Monchi zdołał stworzyć ambitną ekipę: w rozgrywkach 2023/24 Villans zakończyli sezon na czwartej pozycji, a rok później na szóstym miejscu. Tym razem jednak, gdy finanse klubowe się skurczyły, możliwości transferowe były znacząco ograniczone. Latem przeznaczono zaledwie 30 milionów euro na nowe transfery — sprowadzono Evanna Guessanda, a na wypożyczenia trafili Jadon Sancho i Harvey Elliott. Victor Lindelöf dołączył do drużyny jako wolny zawodnik.
Zdaniem brytyjskiej prasy, Monchi sam zdecydował o odejściu z powodu stagnacji i poważnych ograniczeń budżetowych. Zespół, który jeszcze niedawno liczył się w walce o czołowe lokaty, dziś balansuje na granicy strefy spadkowej. Na Twitterze kibice nie kryją rozczarowania i żalu po decyzji hiszpańskiego dyrektora sportowego.