Real stawia znak zapytania przy przyszłości Asencio

Już po trzech kolejkach La Liga jasne stało się, że Raul Asencio znalazł się na bocznym torze w Realu Madryt. Choć młody środkowy obrońca niedawno podpisał nowy kontrakt, trener Xabi Alonso konsekwentnie stawia na innych, a Asencio pełni dopiero rolę czwartego wyboru.
Czytaj także
W Realu Madryt coraz głośniej rozbrzmiewa pytanie o przyszłość Raula Asencio. 22-letni środkowy obrońca miał być jednym z nowych filarów defensywy, a niedawno dostał nawet nowy kontrakt. Rzeczywistość okazała się brutalna – po trzech kolejkach La Liga Asencio jest dopiero czwartym wyborem w hierarchii trenerów.
Jego sytuacja wyraźnie kontrastuje z poprzednimi miesiącami – wtedy był częścią regularnej rotacji, teraz bezskutecznie czeka na szansę. Niewątpliwy wpływ na ten obrót spraw miały rozczarowujące występy podczas ostatnich Klubowych Mistrzostw Świata.
Póki co trudno liczyć, by po przerwie na reprezentacje coś diametralnie się zmieniło. Asencio na pewno nie pomaga fakt, że Real już testuje inne warianty – na liście życzeń pojawia się choćby Ibrahima Konate, któremu kończy się kontrakt z Liverpoolem w 2026 roku. Sygnalizuje to wyraźnie, że najbliższe miesiące będą kluczowe dla przyszłości młodego Hiszpana. Musi udowodnić swoją wartość albo coraz bardziej będzie się oddalał od pierwszego zespołu.