LeBron James opuści początek sezonu NBA

LeBron James miał być jednym z głównych motorów Los Angeles Lakers w nowym sezonie NBA. Czterokrotny mistrz ligi i rekordzista pod względem zdobytych punktów nie pojawi się jednak na parkiecie w inauguracji rozgrywek. Powodem jest dolegliwa rwa kulszowa, a jego powrót na razie nie został precyzyjnie określony. Klub musi poradzić sobie bez swojej największej gwiazdy w konfrontacji m.in. z Golden State Warriors.
LeBron James nie wyjdzie na parkiet w pierwszych spotkaniach NBA w barwach Los Angeles Lakers — legendarny skrzydłowy wciąż zmaga się z rwą kulszową po prawej stronie. Rehabilitacja potrwa jeszcze trzy do czterech tygodni, a kolejne badania pokażą, kiedy słynny gracz będzie mógł wrócić do gry. Taką informację podają dziennikarze ESPN oraz The Athletic, cytowani przez media.
Problemy zdrowotne wyeliminowały Jamesa już z dwóch pierwszych meczów przedsezonowych, a także z ostatniego treningu zespołowego. Trener JJ Redick wprost mówił, że chodzi o „drażnienie się nerwu w okolicach pośladka”, co uniemożliwia normalny udział w zajęciach. Dla Lakers zapowiada się trudny start — już 21 października zagrają z wymagającymi Golden State Warriors, a lider zamiast prowadzić kolegów z ławki, będzie kontynuował leczenie pod opieką sztabu medycznego.
Dla Lakers bez wątpienia nie jest to komfortowa sytuacja — zespół musi przestawić taktykę i podzielić obowiązki na innych graczy, licząc, że James w odpowiednim momencie dołączy do walki o play-off. Przed początkiem 23. sezonu w NBA trudno sobie wyobrazić, że to już może być ostatni rozdział tej niezwykłej kariery... wszystko zależy od przebiegu rekonwalescencji i wytrzymałości 40-latka, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii ligi.