Juventus rozważa transfer Guerreiro. Vlahović może być kluczowy w negocjacjach

Juventus przymierza się do głośnego wzmocnienia na lewej stronie. Klub z Turynu obserwuje sytuację Raphaela Guerreiro w Bayernie Monachium – Portugalczyk coraz rzadziej pojawia się na murawie. W tle negocjacji przewija się temat Dusana Vlahovicia, który może zamieszać na rynku transferowym, zwłaszcza jeśli nowy kontrakt nie zostanie podpisany. Sytuacja obu piłkarzy zdaje się być mocno powiązana, a zima zapowiada się gorąco.
Wielkimi krokami zbliża się zimowe okno transferowe, a Juventus już planuje roszady kadrowe. Według doniesień z "Tuttosport", na celowniku włoskiego klubu znalazł się Raphael Guerreiro z Bayernu Monachium. Portugalczyk, który w poprzednich sezonach dawał popis na skrzydle, w obecnych rozgrywkach nie może znaleźć pewnego miejsca w składzie trenera Vincenta Kompany’ego.
Igor Tudor mocno opiera swój system na aktywnych wahadłowych, ale od pewnego czasu musi radzić sobie z łataną obsadą boków. Na tle problemów z formą lub zdrowiem nominalnych bocznych obrońców, Chorwat próbuje rozwiązań z Pierrem Kalulu, Westonem McKennie czy nawet ponownie Filipem Kosticiem. Ten ostatni latem sam był bliski rozstania z Turynem, ale transfer ostatecznie upadł.
Czytaj także
Raphael Guerreiro, choć może grać zarówno na lewej obronie, jak i w pomocy, w obecnym sezonie tylko dwukrotnie wystąpił w wyjściowym składzie. Działo się to w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów. Mimo tej wszechstronności, Kompany najczęściej stawia na Josipa Stanisicia i Konrada Laimera, spychając Guerreiro do roli rezerwowego.
W Turynie szybko zwietrzono okazję – 30-letni obrońca ma kontrakt ważny do czerwca 2026 roku, ale niewykluczone, że Bayern będzie skłonny negocjować jego odejście już tej zimy za atrakcyjną kwotę. Jednak cała układanka zależy również od sytuacji napastnika Juventusu.
Dusan Vlahović od pewnego czasu znajduje się na liście życzeń Bawarczyków. "Tuttosport" wskazuje, że Bayern rozważa Serba jako wartościową opcję na pozycji napastnika w perspektywie najbliższej przyszłości. Harry Kane jest niekwestionowanym liderem ofensywy w Monachium, ale niemiecki gigant już planuje alternatywę na kolejne sezony. Przewija się zatem pomysł, by już w styczniu lub po zakończeniu rozgrywek postarać się o sprowadzenie Vlahovicia – zwłaszcza jeżeli nie dojdzie do przedłużenia jego umowy z Juventusem.