Nicola Zalewski z udanym debiutem w Atalancie

Polska - Chorwacja 3:3 Nicola Zalewski
fot. Rafał Smoliński

Już w pierwszym meczu sezonu barwy Atalanty przywdział Nicola Zalewski i narobił szumu. Włoski zespół jednak musiał zadowolić się remisem z Pisą, ale występ Polaka nie przeszedł bez echa. Oceny dziennikarzy nie pozostawiają złudzeń – zawodnik od początku udowadnia, że może być sporym wzmocnieniem drużyny z Bergamo. Co dokładnie napisano o jego premierowym spotkaniu i jak poradził sobie na tle nowych kolegów?

Nicola Zalewski nie mógł wymarzyć sobie bardziej intensywnego startu w barwach Atalanty Bergamo. Już w swoim debiucie od razu wskoczył do wyjściowego składu i nie opuścił murawy aż do ostatniego gwizdka. Rywalem była Pisa, która - trzeba przyznać - potrafiła postawić się faworytowi i dowiozła remis 1:1.

Polski skrzydłowy, choć nie zdołał zapisać asysty ani bramki, został dostrzeżony przez włoskich dziennikarzy. Serwis „Eurosport.it” nie szczędził mu pochwał, opisując Zalewskiego jako "zawodnika odrodzonego, z groźnymi dośrodkowaniami niemal bez końca". Dodali, że Polak potrafił wykreować szanse kolegom, a w takim stylu „może naprawdę się odnaleźć i ostatecznie eksplodować” – po czym przyznali mu notę 7.

Nieco mniej entuzjastycznie, ale nadal solidnie podeszła do jego występu redakcja „Calciomercato”, gdzie oceniono Polaka na 6. Dziennikarze zauważyli, że największe wyzwania sprawił mu Toure. „Najważniejsze pojedynki z Toure przegrywa, ale pokazuje się w ofensywnych wejściach, zyskując przestrzeń” – podsumowano jego występ.

Również od stacji „Sky Sports” Zalewski uzyskał notę 6,5, choć tym razem bez szczegółowego komentarza. Na łamach „X” swoje trzy grosze dorzucił komentator „Eleven Sports”, Piotr Dumanowski. Jego zdaniem nowy nabytek Atalanty był „bardzo aktywny, 3 kluczowe podania, 2-3 dobre okazje wykreowane, ale zabrakło skuteczności Bellanovy, żeby była asysta. Raz też groźnie uderzył zza pola karnego” – wskazał, licząc, że taki poziom pozwoli mu wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce.

Tak czy inaczej, start w Atalancie dla Zalewskiego zapowiada się niezwykle ciekawie. Na razie udowodnił, że potrafi błyskawicznie wkomponować się w nową drużynę i wywołać pozytywne emocje nawet przy remisie. W Bergamo liczą na ciąg dalszy.

Wybrane dla Ciebie