Hat-trick Pieńki, Szwecja rozbita przez Polskę! Kadra Brzęczka nie do zatrzymania

Już w 6. minucie Polacy ruszyli do ataku, a Tomasz Pieńko trafił na 1:0. Kadra Jerzego Brzęczka pokazała pełną dominację, ogrywając Szwedów aż 6:0 na ich terenie. Hat-trick Pieńki, a także bramki Kacpra Urbańskiego, Antoniego Kozubala oraz Marcela Krajewskiego rozbiły rywali w pył.
Na taki start polskich młodzieżowców czekali wszyscy kibice. Reprezentacja Polski U-21 pod wodzą Jerzego Brzęczka udowodniła, że potrafi zdominować rywala od początku – już w 6. minucie Tomasz Pieńko wpakował piłkę do siatki. Szwedzi, którzy ostatnio przegrywają na potęgę, niemal od razu musieli gonić wynik.
Przed meczem mówiło się, że biało-czerwoni chcą wywalczyć czwarte zwycięstwo z rzędu i wszystko wskazywało na to, że nie będzie to trudne zadanie. Gra drużyny Brzęczka nabierała tempa z każdą minutą, a najbardziej błyszczał Pieńko. W 31. minucie pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Oskarze Pietuszewskim.
Czytaj także
Emocje przed przerwą jeszcze nie opadły. W doliczonym czasie gry Kacper Urbański pokonał bramkarza Szwedów, skutecznie dobijając strzał Marcela Reguły. Na koniec pierwszej połowy tablica pokazywała 3:0 i trudno było sobie wyobrazić, by ta przewaga mogła zostać roztrwoniona.
Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił – Polacy kontrolowali przebieg spotkania, Szwedzi sprawiali wrażenie bezradnych. Dopiero końcówka rozpaliła na nowo emocje – w 83. minucie Antoni Kozubal podwyższył na 4:0. Zaraz potem Marcel Krajewski nie miał litości dla gospodarzy i strzelił piątego gola. Jakby tego było mało, Pieńko przypieczętował hat-trick w doliczonym czasie, efektownie przerzucając piłkę nad bramkarzem Szwecji.
Tak efektowne zwycięstwo nie tylko wzmacnia pozycję Polski w walce o awans na mistrzostwa Europy, ale też pokazuje ogromny potencjał drużyny pod wodzą Jerzego Brzęczka.