Elias Andersson odszedł z Lecha Poznań

Elias Andersson oficjalnie nie jest już piłkarzem Lecha Poznań – klub potwierdził rozwiązanie kontraktu ze szwedzkim obrońcą. Władze „Kolejorza” zdecydowały się zakończyć współpracę za porozumieniem stron, mimo że pierwotnie umowa obowiązywała do czerwca 2026 roku. Szwed spędził w Poznaniu półtora sezonu, zaliczając 31 występów i cztery asysty, ale po powrocie z wypożyczenia do Viborga nie dostał już szansy od nowego trenera. Przyszłość Anderssona pozostaje póki co nieznana.
Elias Andersson zakończył przygodę z Lechem Poznań. Klub ogłosił oficjalnie rozwiązanie kontraktu z lewym obrońcą, choć umowa miała pierwotnie obowiązywać aż do 30 czerwca 2026 roku. Decyzja zapadła za porozumieniem stron, co potwierdziły rozmowy działaczy „Kolejorza” z piłkarzem.
Szwed dołączył do poznańskiej drużyny latem 2023, przenosząc się z Djurgårdens. Od początku zbierał solidne noty – podczas pierwszego roku w Ekstraklasie zaliczył 23 mecze i trzy asysty. Następnie dorzucił jeszcze cztery występy ligowe, nim wypożyczono go na pół roku do duńskiego Viborga.
Czytaj także
Po powrocie do Poznania, już pod wodzą Nielsa Frederiksena, Andersson trenował z pierwszym zespołem. Nowy trener jednak nie dał mu żadnej szansy gry, mimo że boczny defensor prezentował gotowość do walki o miejsce w składzie. Sygnały o możliwym rozstaniu pojawiały się już od kilku tygodni – wreszcie przyszło potwierdzenie z klubu.
W sumie Andersson rozegrał dla Lecha 31 meczów i miał udział przy czterech bramkach. Po zakończeniu wypożyczenia do Danii nie udało mu się jednak ponownie przebić do pierwszego składu. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jaki kierunek obierze w kolejnym etapie kariery.
W czwartek Lech czeka rewanżowy mecz z Genkiem w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy. Po wysokiej porażce w pierwszym spotkaniu, drużyna Frederiksena najpewniej powalczy już o fazę ligową Ligi Konferencji.