Miguel Terceros zaoferowany Lechowi, Legii i Rakowowi

Miguel Terceros został zaproponowany polskim klubom. Lecha, Legii i Rakowa usłyszeli o młodej gwieździe, którą zachwala polski skaut Mirosław Furmanek.
Lech Poznań, Legia Warszawa i Raków Częstochowa znalazły się na krótkiej liście klubów, którym zaproponowano Miguela Tercerosa, znanego jako Miguelito. Boliwijski ofensywny pomocnik właśnie dorównuje najlepszym – na przykład Lionelowi Messiemu – jeśli chodzi o bramki w eliminacjach będącego na horyzoncie Mundialu 2026.
Oferowany polskim gigantom 21-latek od początku sezonu notuje liczby godne uznania. W obecnej kampanii brazylijskiej Série B, gdzie gra dla Amériki Mineiro na wypożyczeniu z Santosu, uzbierał już cztery gole i cztery asysty w osiemnastu występach. W kadrze Boliwii uzbierał już 24 mecze, zdobywając sześć goli – czyli tyle samo, co Messi, a tylko o jednego mniej niż lider, Luis Díaz z Kolumbii.
O zawodnika zabiegają też Beşiktaş, Paris FC, a także kluby z Portugalii, Grecji czy Cypru. Jego nazwisko pojawia się w notatnikach skautów nie bez powodu. Mirosław Furmanek, specjalista od talentów z Ameryki Południowej, przyznał w rozmowie z Transfery.info: „To jest możliwie najlepszy zawodnik, którego proponuję z Ameryki Południowej. Jeden z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia na kontynencie”.
Czytaj także
Boliwijczyk odgrywa pierwsze skrzypce w barwach narodowych. Tylko w tych eliminacjach pokonał bramkarzy rywali już sześciokrotnie. W dodatku pełni rolę nie tylko klasycznej „dziesiątki”, bo świetnie radzi sobie również na skrzydle.
Miguelito – choć wzbudza żywe zainteresowanie ekip z zagranicy – pozostaje w zasięgu najbogatszych polskich klubów. Możliwa forma transakcji to roczne wypożyczenie z opcją wykupu, chociaż koszty mogą pobić dotychczasowe rekordy Ekstraklasy. Jego obecny pobyt w Américe Mineiro kończy się 31 grudnia, ale umowa z macierzystym Santosem obowiązuje do końca czerwca 2027.
Statystyki Boliwijczyka w sezonie na poziomie ligowym i międzynarodowym pokazują, że ten chłopak to znacznie więcej niż tylko kolejny łowca bramek z Ameryki Południowej. Jeśli pojawi się na naszych boiskach, szum będzie gwarantowany.