Widzew pozyska bramkarza? Grał przeciwko Legii i Jagiellonii
W Łodzi zapowiada się spora roszada między słupkami – klub jest już o krok od zakontraktowania Veljko Ilicia. Serbski golkiper ma kosztować pół miliona euro i podpisać długi kontrakt z opcją przedłużenia. W cieniu transferu wisi pytanie o przyszłość Rafała Gikiewicza, który ostatnio ustąpił miejsca Maciejowi Kikolskiemu. Czy Ilic zmieni układ sił na bramce Widzewa i stanie się nową jedynką, czy tylko wzmocni konkurencję?
Widzew Łódź stoi przed ważnym ruchem personalnym. Klub jest na ostatniej prostej, by pozyskać bramkarza Veljko Ilicia, o czym donosi serwis Meczyki.pl. Z pewnych informacji wynika, że Serb już w niedzielę wyląduje w Polsce, a łodzianie zapłacą za niego okrągłe 500 tys. euro. Nowy kontrakt ma obowiązywać aż do 2029 roku z opcją dalszego przedłużenia o kolejnych dwanaście miesięcy.
Czytaj także
Sezon PKO BP Ekstraklasy Widzew zaczął z doświadczonym Rafałem Gikiewiczem w bramce. Jednak trener Patryk Czubak dosyć szybko postawił na Macieja Kikolskiego, sprowadzonego latem z Legii Warszawa. Wygląda na to, że konkurencja będzie jeszcze ostrzejsza; klub od pewnego czasu nie był w pełni zadowolony z obsady bramki i postanowił ściągnąć kolejne wzmocnienie.
Transfer Veljko Ilicia stawia pod znakiem zapytania przyszłość Gikiewicza w klubie i wyraźnie sygnalizuje, że w Widzewie stawiają na młodego, obiecującego golkipera. Dwadzieścia jeden lat, spore doświadczenie w serbskiej ekstraklasie, sześć rozegranych w tym sezonie spotkań i dwa czyste konta – to bilans Serba w barwach TSC FK Backa Topola. Formę docenili także selekcjonerzy reprezentacji, powołując Ilića na najbliższe zgrupowanie.
Przed transferem do TSC FK Backa Topola, Ilic ogrywał się w młodzieżowych zespołach Crvenej zvezdy Belgrad. Zdaniem Transfermarkt.de jest już teraz wyceniany na 3,5 miliona euro, ale Widzew zapłaci za niego pół miliona. Taka inwestycja nie jest przypadkowa – umowa ma dać klubowi czas i zabezpieczenie na lata.
