Raków Częstochowa celuje w transfer Thomasa Santosa

Thomas Santos
fot. ifkgoteborg.se

Nieoczekiwany ruch ze strony Rakowa Częstochowa – klub niespodziewanie poważnie rozważa transfer duńskiego obrońcy Thomasa Santosa z IFK Goteborg. 26-latek nie tylko gra na prawej obronie, lecz wyróżnia się także jako skrzydłowy, co może być sporym atutem dla ekipy Marka Papszuna. Dla Rakowa to szansa na solidne wzmocnienie, zwłaszcza że piłkarz dostępny jest w promocyjnej cenie. Wszystko wskazuje, że na rynku transferowym klub spod Jasnej Góry jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Raków Częstochowa nie zamierza zwalniać tempa na letnim rynku transferowym. Klub spod Jasnej Góry, który szuka wzmocnienia na prawej flance obrony, zagiął parol na nieoczywistego kandydata. Jak informuje Farzam Abolhosseini z duńskiego portalu Tipsbladet, na liście życzeń wicemistrzów Polski znalazł się 26-letni Thomas Santos z IFK Goteborg.

Medaliki wcześniej starały się o transfer Felixa Beijmo, jednak temat upadł, więc konieczne było poszukiwanie kolejnej opcji. I właśnie wtedy Santos pojawił się w orbicie zainteresowań Rakowa. Klub z Częstochowy ma tu szansę na wyjątkowy interes – kontrakt Duńczyka wygasa za 10 miesięcy, co obniża jego wartość na rynku. IFK Goteborg skłonne jest podobno oddać swojego zawodnika już za około 2 miliony koron, czyli blisko 180 tysięcy euro. Dla porównania, portal Transfermarkt wycenia defensora aż na milion euro.

Santos to piłkarz uniwersalny. Naturalnie gra jako prawy obrońca, ale z powodzeniem radził sobie także w roli skrzydłowego. O jego elastyczności świadczą występy zarówno w IFK Goteborg, jak i wcześniej w duńskim AC Horsens. Zawodnik jest Brazylijczykiem z pochodzenia, a jego styl gry charakteryzuje się techniką typową dla piłkarzy z Ameryki Południowej.

Od czasu debiutu w IFK Goteborg, Santos zdołał rozegrać już 63 spotkania, zdobywając 5 goli i notując 12 asyst. Z takimi liczbami nie dziwi, że Raków widzi w nim potencjał na gracza, który podniesie jakość prawej strony w układance Marka Papszuna. Jeśli transakcja rzeczywiście dojdzie do skutku, ekipa spod Jasnej Góry zyska ofensywnie usposobionego obrońcę za ułamek rynkowej wartości.

Wybrane dla Ciebie