Gwiazda rozchwytywana: Real i Barcelona ruszają po piłkarza Levante

Ledwie rozpoczął się sezon, a nazwisko Etty Eyonga już elektryzuje hiszpański rynek transferowy. Skuteczny napastnik Levante imponuje nie tylko kibicom, ale i działaczom na szczycie. Wszystko wskazuje na to, że Real Madryt i Barcelona rozpoczęły rywalizację o błyskotliwego Kameruńczyka.
W hiszpańskich mediach zawrzało. Karl Etta Eyong, który błyszczy w barwach Levante, w ekspresowym tempie wyrasta na jedno z najgorętszych nazwisk sezonu. Według informacji podanych przez Defensa Central, Real Madryt mocno przygląda się młodemu Kameruńczykowi. Imponująca skuteczność napastnika — cztery bramki i asysta w pięciu meczach — sprawia, że cała piłkarska Hiszpania mówi o gonitwie za jego podpisem.
O Eyongu robi się naprawdę głośno. Dziesięć meczów, pięć udziałów przy golach, a jeszcze niedawno próbował przebić się w Villarrealu. Tam trafiał do siatki skromniej, ale i tak dołożył kilka asyst. Teraz eksplodował z formą w Levante i natychmiast zwrócił uwagę czołówki.
Czytaj także
Jego agenci już prowadzą zaawansowane rozmowy z topowymi klubami, a wśród nich pojawia się FC Barcelona. Duma Katalonii szuka kolejnego napastnika, bo musi myśleć o następcy Roberta Lewandowskiego. Eyong, który liczy zaledwie 21 lat, kusi nie tylko wiekiem, ale i dojrzałością na murawie.
Jak informuje Defensa Central, Etta Eyong najchętniej widziałby się na Estadio Santiago Bernabeu. Problem w tym, że Real Madryt jest akurat nasycony na tej pozycji. W kadrze są już Kylian Mbappe, młody Endrick oraz Gonzalo Garcia. O minuty nie będzie tak łatwo, a pozyskanie nowego napastnika nie należy aktualnie do priorytetów Królewskich.
W klubie komentuje się, że »na dziś nie ma miejsca dla kolejnego napastnika, ale wszystko może się zmienić po sezonie«. Wtedy do gry wchodzi atrakcyjna klauzula 30 milionów euro, która może skutecznie skusić nie tylko Real i Barcelonę, lecz także bogatsze zespoły z Premier League.