Kibice Marsylii wściekli za wystawienie Rabiota na listę transferową

Adrien Rabiot
fot. Paté kroute (Wikimedia)

Jeszcze przed startem sezonu atmosfera w Olympique Marsylia zrobiła się wyjątkowo gorąca. Po porażce z Rennes klub zdecydował się umieścić Adriena Rabiota na liście transferowej, co wywołało prawdziwą burzę wśród fanów. Liderzy kibiców żądają teraz od prezesów wyjaśnień, tym bardziej że cała kampania abonamentowa była mocno oparta właśnie na nazwisku znanego pomocnika.

Adrien Rabiot znalazł się w samym centrum zamieszania na Stade Vélodrome. Ledwo co rozbrzmiał pierwszy gwizdek nowego sezonu Ligue 1, a Olympique Marsylia już zdążył podgrzać atmosferę decyzją o wpisaniu reprezentanta Francji na listę transferową.

Początek rozgrywek nie mógł ułożyć się gorzej – porażka 0:1 z Rennes w piątkowy wieczór obnażyła nerwowość w szatni. Głośno zrobiło się o spięciu między Rabiotem a Jonathanem Rowe jeszcze na boisku, które do dziś podgrzewa nastroje wokół klubu.

Dla fanów Marsylii to już za dużo – zwłaszcza, że jak zdradził Christian Cataldo, szef legendarnej grupy Dodger’s, cała ostatnia kampania abonamentowa kręciła się wokół Rabiota. – „Sprzedaliśmy tysiące koszulek z jego nazwiskiem, wybieraliśmy karnety, bo mieliśmy mieć wielką gwiazdę na środku. Zarząd musi mieć się na baczności, bo atmosfera może szybko się popsuć” – powiedział dobitnie na antenie RMC.

Kataldo zapowiedział również, że nie zamierza zostawiać sprawy bez wyjaśnienia. Chce spotkać się z prezesem Pablo Longorią i działaczami, by poznać powody odsunięcia pomocnika. W końcu samo rozstanie sportowe z Rabiotem okazałoby się też ciosem dla klubowego marketingu.

Wybrane dla Ciebie