Niewypał transferowy Barcelony rozwiązał kontrakt
Niegdyś wiązano z nim nadzieje na godne zastąpienie Sergio Busquetsa, teraz z FC Barceloną żegna się bez żalu. Oriol Romeu, 33-letni pomocnik, rozwiązał kontrakt z „Blaugraną” i opuszcza klub po sezonie pełnym niespełnionych oczekiwań. TV3 przekonuje, że powrót do Girony jest już przesądzony, a saga związana z jego przygodą w katalońskim gigancie ostatecznie dobiegła końca. Los Romeu pokazuje, jak trudno wrócić na szczyt po latach poza Camp Nou.
Czytaj także
Oriol Romeu, wychowanek słynnej La Masii, nie spełnił pokładanych w nim nadziei po powrocie na Camp Nou. Gdy po sezonie 2022/23 Sergio Busquets pożegnał się z FC Barceloną, potrzebny był solidny defensywny pomocnik. Wówczas sięgnięto właśnie po Romeu, który swe pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Barcelonie, ale przez lata nie przebił się do pierwszej drużyny i ruszył na podbój Anglii, trafiając do Chelsea w 2011 roku.
Po powrocie do Barcelony oczekiwano od niego mądrości i doświadczenia. Tymczasem Romeu, pomimo rozegrania 37 oficjalnych spotkań, przez większość czasu grał epizody i tylko raz wpisał się do statystyk asystą. Bramki nie zdobył ani jednej. Szybko stało się jasne, że oczekiwanej jakości nie zagwarantuje. Po objęciu zespołu przez Hansiego Flicka, dla Romeu nie było już miejsca w zespole – latem oddano go więc na wypożyczenie do Girony.
Latem 2025 roku Romeu wrócił jeszcze do Barcelony i trenował z pierwszą drużyną, ale jego przyszłość była przesądzona. Jak podaje TV3, kontrakt Romeu z Barceloną został rozwiązany. W ten sposób Hiszpan stał się wolnym zawodnikiem, a powrót do Girony wydaje się niemal pewny.
