Imad Rondić wzmacnia Raków. Szybki powrót do ekstraklasy

Imad Rondić
fot. 1. FC Köln

Raków Częstochowa nie próżnuje na rynku transferowym. Klub, który potrzebuje świeżej energii po słabym początku sezonu, oficjalnie wypożyczył Imada Rondicia. To były gwiazdor Widzewa Łódź, który po nieudanej przygodzie w niemieckim 1. FC Koeln wraca na polskie boiska z konkretną misją. Czy 26-letni Bośniak ponownie zachwyci kibiców w PKO Ekstraklasie?

Raków Częstochowa rusza do ofensywy na rynku transferowym i nie zamierza stać w miejscu po przeciętnym starcie ligowego sezonu. Klub, który ostatnio znalazł się w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy, potrzebuje solidnych wzmocnień, zwłaszcza mając na głowie rozgrywki na trzech różnych frontach – w kraju i w Europie.

Nową twarzą w szatni Medalików został Imad Rondić. Klub potwierdził jego wypożyczenie z niemieckiego 1. FC Koeln do końca sezonu 2025/26 z opcją definitywnego transferu. Dla kibiców z Częstochowy to nazwisko dobrze już znane – Bośniak był wyróżniającą się postacią w Widzewie Łódź, gdzie w 50 występach na poziomie Ekstraklasy zdobył aż 14 goli i dorzucił 5 asyst.

Powrót Rondicia na polskie boiska nie jest zaskoczeniem dla tych, którzy śledzili jego przygodę w 2. Bundeslidze. W barwach Koeln pojawił się na murawie tylko 10 razy i strzelił zaledwie jednego gola. To pokazuje, że głodny sukcesów napastnik musi od nowa udowodnić swoją wartość. Portal Transfermarkt wycenia obecnie 26-latka na 1,5 miliona euro, co stawia go wśród bardziej wartościowych ligowych snajperów.

Medaliki liczą, że nowy nabytek faktycznie odmieni linię ataku i pomoże osiągnąć lepsze rezultaty zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i w Lidze Konferencji. Trener i zarząd dają jasno do zrozumienia – Raków musi wrócić na właściwe tory, a napastnik z Bośni ma być ważnym elementem tej układanki.

Wybrane dla Ciebie