Cash ratuje remis. Bohater nie zapomina o drużynie

Piotr Zieliński  Matty Cash
fot. Marcin Szymczyk

Matty Cash udowodnił, że potrafi w decydującym momencie wziąć ciężar gry na siebie. Jego efektowna bramka w 80. minucie meczu zapewniła reprezentacji Polski cenny remis na wyjeździe z Holandią, mimo że zamieszanie na boisku na początku nie zwiastowało takiego rozstrzygnięcia. Po końcowym gwizdku wahadłowy Aston Villi nie szczędził pochwał kolegom, podkreślając, że ten punkt to wynik zespołowej determinacji.

Wyjazdowe starcie reprezentacji Polski z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata 2026 rozkręciło się już od początku, bo gospodarze narzucili mocne tempo. W 28. minucie Denzel Dumfries wykończył akcję Oranje, dając Holendrom prowadzenie, a podopieczni selekcjonera biało-czerwonych przez dłuższy czas głównie się bronili.

Mimo przewagi Holandii, polscy piłkarze nie spuścili głów. Determinacja i twarda defensywa sprawiły, że kibice doczekali się wyrównania. W 80. minucie błysnął Matty Cash, popisując się fantastycznym uderzeniem z dystansu. Ta bramka dosłownie podniosła morale całej drużyny, a remis 1:1 okazał się bezcenny w kontekście walki o awans.

Po meczu Cash nie skorzystał z okazji, by podkreślić swoją indywidualną rolę, wręcz przeciwnie – docenił kolegów z zespołu, zapewniając w wywiadzie dla TVP Sport: „Muszę podkreślić świetną pracę całego zespołu, ten remis to nie tylko zasługa mojego gola. Dobrze broniliśmy oraz pokazaliśmy ogromną determinację, co pozwoliło wywieźć cenny punkt. To wspaniałe uczucie grać dla swojego kraju”. Wahadłowy Aston Villi otwarcie przyznał też, że już wcześniej próbował strzałów z dystansu, ale czekał na ten jeden skuteczny moment.

Lubię występować na tym stadionie, panuje tutaj niesamowita atmosfera. Pamiętam ją z poprzedniego meczu Holandii z Polską, kiedy także trafiłem do siatki. Muszę podkreślić świetną pracę całego zespołu, ten remis to nie tylko zasługa mojego gola. Dobrze broniliśmy oraz pokazaliśmy ogromną determinację, co pozwoliło wywieźć cenny punkt. To wspaniałe uczucie grać dla swojego kraju. Próbowałem uderzać z dystansu już we wcześniejszym etapie spotkania. Wtedy nie wpadło, ale wiedziałem, że w końcu się uda.
Matty Cash dla TVP Sport

Wybrane dla Ciebie