Jan Urban nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Zaskakujące decyzje i wyzwania

Jan Urban został mianowany selekcjonerem reprezentacji Polski, co odbiło się szerokim echem w piłkarskim środowisku. Wywołało to spore zaskoczenie, bo choć Urban jest postacią znaną, to rzadko wymieniano go wśród głównych kandydatów do objęcia tego stanowiska. Sam zainteresowany nie ukrywa, że czuje ogromny zaszczyt, ale i odpowiedzialność. Jego nominacja wiąże się z wieloma oczekiwaniami oraz pytaniami dotyczącymi przyszłości drużyny narodowej. Urban już na wstępie zapowiedział, że nie zamierza przeprowadzać rewolucji, ale otwiera się na nowe pomysły i świeże spojrzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o skład osobowy oraz atmosferę w zespole.
Jan Urban został oficjalnie ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski 16 lipca 2025 roku. Ta nominacja wywołała spore poruszenie w środowisku piłkarskim, bo choć były piłkarz i trener od lat funkcjonuje w krajowej elicie, to przez wielu nie był typowany jako główny kandydat na to prestiżowe stanowisko. Sam Urban nie ukrywa, że to dla niego ogromny zaszczyt: „To niesamowita sprawa, zaszczyt, duma. Każdy trener, który rozpoczyna swoją drogę w tym zawodzie, chciałby się znaleźć w takim miejscu. Po drodze trzeba jednak na to zapracować. Mnie się udało.”
Urban doskonale zdaje sobie sprawę z oczekiwań ze strony kibiców i środowiska. „Cieszmy się chwilą, jestem szczęśliwy, dumny, ale i świadomy odpowiedzialności tego, co mnie czeka i czego oczekują kibice. To moje najtrudniejsze zawodowe wyzwanie.” Jego podejście do reprezentacji jest dalekie od rewolucji – selekcjoner podkreśla, że drużyna narodowa to zespół wszystkich Polaków, a każda zmiana musi być dobrze przemyślana. „Reprezentacja to drużyna nas wszystkich, wszystkich interesuje, każdy może się wypowiedzieć na jej temat. Ale jestem na to przygotowany dzięki całej karierze i zawodniczej, i trenerskiej.”
Urban przejął kadrę w trudnym momencie, kiedy to w ostatnich latach doszło do częstych zmian na stanowisku selekcjonera, jednak – jak zauważył – grono powoływanych piłkarzy pozostaje wąskie. Problemem jest także fakt, że wielu z nich nie gra regularnie w klubach, co utrudnia ocenę ich formy. „To nie jest przypadek, że w ostatnim czasie było dosyć dużo zmian selekcjonerów, ale wszyscy obracali się w gronie tych samych zawodników. Wachlarz nie jest duży. Często do tego zdarza się, że piłkarze mają problemy z grą w klubach.”
Nowy selekcjoner nie zamierza rozwiązywać wszystkich problemów od razu, ale kładzie nacisk na rozmowę i analizę: „Sposób i forma, by mu zaradzić, to rozmowa. Chcę wysłuchać wszystkich stron i zobaczymy, jak wyjdziemy z tej sytuacji. Mam nadzieję, że dobrze. Taka jest potrzeba reprezentacji. W dzisiejszej piłce, tak wyrównanej, ta słynna atmosfera, choć to wyświechtane stwierdzenie, jest niesamowicie ważna.” Urban podkreśla, że dobre relacje w drużynie mogą być kluczowe w decydujących momentach.
Ważnym aspektem jest także skład sztabu szkoleniowego. Urban szczególnie docenia doświadczenie Jacka Magiery: „Jacek w porównaniu z innymi trenerami w sztabie ma zdecydowanie większe doświadczenie. Grał na dobrym poziomie jako piłkarz, ma ogromne doświadczenie trenerskie. Będzie bardzo pomocny w decyzjach.” W sztabie znalazł się również Marcin Prasoł, który miał okazję współpracować z Adamem Nawałką, a także młody Grzegorz Staszewski, obecnie uczestnik kursu UEFA Pro. Wśród trenerów bramkarzy pojawił się Jozef Mlynarczyk, legenda polskiej piłki, oraz Andrzej Dawidziuk. Z kolei za przygotowanie fizyczne odpowiadać będzie m.in. Cesar Sanjuan-Szklarz.
Urban nie zamierza dokonywać radykalnych zmian w kadrze, lecz podkreśla, że jest otwarty na młodych piłkarzy. „Możemy spodziewać się zmian w powołaniach, ale nie zrobię zmiany dla zmiany. Jeśli ktoś będzie gotowy, dostanie powołanie, jeśli tak nie będzie to nie. Lubię stawiać na młodych zawodników, ale reprezentacji i klub to dwie różne historie.” Nowy selekcjoner zaznacza, że nie będzie powoływał nikogo „na kredyt”, by nie zaszkodzić młodym talentom.
Ciekawym wątkiem jest także temat Kamila Grosickiego, który rozważał zakończenie reprezentacyjnej kariery. Urban odniósł się do tego z dużym zrozumieniem: „Słyszałem, że jest chętny do gry. Nie wiem, czemu tak szybko chciał się żegnać. Zawsze można to zrobić później. Z drugiej strony, jeśli popatrzymy na inne dyscypliny, choćby boks – takie powroty dzieją się często. ‘Grosik’ był najlepszym piłkarzem PKO BP Ekstraklasy, naprawdę się wyróżnia.” Urban nie ukrywa, że brakuje mu odpowiedniego zawodnika na pozycji Grosickiego i nie wyklucza jego powrotu, jeśli tylko sam piłkarz wyrazi gotowość.
Czytaj także
Jan Urban jest postacią nietuzinkową w polskiej piłce. Karierę zaczynał w Victorii Jaworzno, później grał w Zagłębiu Sosnowiec i Górniku Zabrze, z którym zdobył trzy mistrzostwa Polski i Superpuchar. W barwach zabrzańskiego klubu strzelił 54 gole w 124 meczach ligowych. W reprezentacji Polski występował w latach 1985–1991, rozgrywając 57 spotkań i zdobywając 7 bramek, a także biorąc udział w mistrzostwach świata w Meksyku w 1986 roku. W Hiszpanii występował w CA Osasuna, gdzie przeszedł do historii dzięki hat-trickowi przeciwko Realowi Madryt na Santiago Bernabeu. Grał także w Realu Valladolid, CD Toledo i niemieckim VfB Oldenburg, by ostatecznie powrócić do Górnika Zabrze i zakończyć karierę w sezonie 1997/98.
Pracę trenerską Urban rozpoczął w młodzieżowych zespołach Osasuny, by potem prowadzić takie kluby jak Legia Warszawa, Polonia Bytom, Zagłębie Lubin, Lech Poznań, Śląsk Wrocław oraz Górnik Zabrze. Z Legią zdobył dwa mistrzostwa Polski, dwa Puchary Polski i Superpuchar, a z Lechem Poznań sięgnął po Superpuchar kraju. Był również asystentem Leo Beenhakkera podczas mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku.
Wyzwania, jakie stoją przed Janem Urbanem, są ogromne. Sam selekcjoner zdaje sobie sprawę, że „mankamenty reprezentacji” nie zostaną usunięte z dnia na dzień. Kluczowe będą trafne decyzje personalne, umiejętność budowania atmosfery w drużynie i wydobycie potencjału z każdego zawodnika. Urban nie wierzy w gwałtowne przebudowy, stawiając raczej na naturalny proces wymiany pokoleniowej i rozsądne podejmowanie decyzji: „Nie uznaję czegoś takiego jak przebudowa reprezentacji, nie da się tego zrobić w krótkim czasie. To naturalny proces. Ktoś kończy karierę, szansę dostanie inny.”