Transfer Kiwiora zależy od jednej decyzji Arsenalu

Jakub Kiwior od dłuższego czasu łączony jest z transferem do FC Porto, a saga jego odejścia z Arsenalu nabiera tempa. Wszystko wskazuje na to, że Polak faktycznie jest o krok od zmiany barw, ale londyńczycy nie zamierzają podejmować pochopnych decyzji. Przetarg trwa, a działacze Kanonierów swojego ruchu uzależniają od jednego konkretnego warunku. O co chodzi – i co musi się wydarzyć, żeby polski obrońca mógł przeprowadzić się do Portugalii?
Jakub Kiwior wciąż pozostaje piłkarzem Arsenalu, choć od tygodni jego nazwisko przewija się w spekulacjach transferowych w kontekście przenosin do FC Porto. Polskiego defensora od zmiany klubu dzieli jednak tylko jeden krok i – wszystko na to wskazuje – nie jest to wyłącznie kwestia pieniędzy.
Angielski klub otrzymał już konkretną ofertę z Porto – wynosi ona 26 milionów euro. Mimo to Kanonierzy, według informacji Fabrizio Romano, nie spieszą się z odpowiedzią, bo przed transferem Polaka sami chcą pozyskać solidnego następcę. Ich wzrok padł na Piero Hincapie z Bayeru Leverkusen. To właśnie od sytuacji z Ekwadorczykiem zależy cała dalsza układanka.
Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość, bo Arsenal zamierza najpierw zrealizować transfer Hincapie. Dopiero wtedy otworzy ścieżkę dla Kiwiora, by ten mógł przenieść się do Portugalii. Tak opisuje to włoski dziennikarz, którego relację przywołuje serwis Sportowefakty:
Arsenal koncentruje się aktualnie na zakupie następcy Kiwiora. Dopiero pełne zabezpieczenie tej pozycji pozwoli na akceptację oferty od FC Porto.
Czytaj także
Plan zakłada, że jeśli transfer dojdzie do skutku, Kiwior najpierw trafi do FC Porto na roczne wypożyczenie z opcją pierwokupu. Następnie miałby podpisać kontrakt do 2030 roku. Analogicznie wyglądałaby operacja z Hincapie, choć nie wiadomo jeszcze, czy Bayer zgodzi się na podobne warunki.
Czekanie na rozwój negocjacji z Leverkusen powoduje, że Polak wciąż nie może dopiąć swojego transferu – jego przyszłość zależy więc od kolejnego, znacznie bardziej złożonego ruchu na rynku.
W obecnym sezonie Premier League Kiwior nie zagrał ani minuty w dwóch pierwszych kolejkach i tylko raz znalazł się nawet w kadrze meczowej. Od momentu transferu do Arsenalu w styczniu 2023 rozegrał 68 spotkań, strzelił trzy gole i miał pięć asyst.