Yannick Agnero najdroższym transferem Lecha Poznań

Lech Poznań rozbił bank, finalizując największy transfer w swojej historii – zakontraktował Yannicka Agnero ze szwedzkiego Halmstads BK za 2,3 miliona euro. Wyczekiwana saga transferowa dobiega końca, a nowy napastnik już wzbudza emocje wśród kibiców przy Bułgarskiej. Klub wybrał nie gwarancję, a olbrzymi potencjał – i zaryzykował na szeroką skalę.

Lech Poznań oficjalnie ogłosił transfer, który przeszedł do klubowej historii. Nowym snajperem Kolejorza został Yannick Agnero, 22-letni napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej, ściągnięty ze szwedzkiego Halmstads BK. Klub z Bułgarskiej zdecydował się na transfer definitywny, podpisując z piłkarzem kontrakt aż do 30 czerwca 2030 roku.

O zakontraktowaniu napastnika mówiło się od tygodni – nie brakowało spekulacji i coraz większego niepokoju wśród kibiców. Mimo rozważań o sprawdzonej jakości, Lech postawił na piłkarza, w którym widzi spory potencjał na przyszłość. Tomasz Rząsa wyjaśnił, że "priorytetem było pozyskanie napastnika" i że klub na bieżąco analizował rynek, konsultując się nawet ze szwedzkimi ekspertami. Ostatecznie, jak przyznał, "jeszcze miesiąc temu finansowo Agnero nie był dla nas dostępny, ale na finiszu otworzyła się szansa, z której skorzystaliśmy".

Media zgodnie przypominają, że to największy transfer w historii Lecha Poznań. Za Iworyjczyka poznaniacy zapłacili 2,3 miliona euro – a kwota może wzrosnąć po aktywacji bonusów. Co ciekawe, jeszcze kilka tygodni temu Halmstads oczekiwało aż 4 milionów euro, lecz sytuacja na rynku transferowym wymusiła spore ustępstwo.

Agnero w trwającym sezonie Allsvenskan zdążył już zapisać przy nazwisku pięć bramek i trzy asysty w dziewiętnastu spotkaniach. Lech wiąże z nim nadzieje związane z intensywnością gry i umiejętnością wykorzystywania sytuacji – cechami, które wypunktował trener Niels Frederiksen.

Czytaj także