PSG na tropie Gulera. Real stawia zaporową cenę za Turka
PSG rozgląda się za wzmocnieniami ofensywy po efektownym triumfie nad Barceloną w Lidze Mistrzów, choć już teraz brakuje im kilku kluczowych postaci z ataku. W obliczu tej sytuacji paryżanie chcą ściągnąć do siebie Ardę Gulera – młodego asa Realu, który pod wodzą nowego szkoleniowca gra coraz częściej. Problem w tym, że działacze z Madrytu nie mają zamiaru prowadzić żadnych rozmów.
Czytaj także
Paris Saint-Germain po kapitalnym meczu na wyjeździe z FC Barceloną znów myśli o kolejnych transferach, które mają zwiększyć potencjał ofensywny zespołu. Luis Enrique, mimo zwycięstwa nad dawnym klubem, nie ukrywał, że kadra w ataku jest obecnie zbyt szczupła. Jak donosi El Nacional, hiszpański trener dostrzegł spory problem z brakiem solidnych alternatyw podczas niedawnego starcia, gdzie konieczne było desygnowanie 19-letniego Senny’ego Mayulu z akademii do gry w pierwszym składzie.
To podrażniło ambicje PSG i sprawiło, że w centrum uwagi znalazł się Arda Guler z Realu Madryt. Turecki talent, który na Santiago Bernabeu rozwijał się głównie za kadencji Carlo Ancelottiego, pod wodzą Xabiego Alonso dostał prawdziwy wiatr w żagle i może liczyć na regularniejsze występy. Mistrzowie Francji już wcześniej rozważali transfer Gulera – jeszcze gdy ten grał w Turcji dla Fenerbahce – ale teraz sprawa powraca ze zdwojoną siłą.
Paryżanie są gotowi podjąć zdecydowane działania latem, o czym przekonuje serwis El Nacional. Problem tylko w tym, że Florentino Perez, prezes Realu Madryt, nie zamierza nawet siadać do stołu z żadnym klubem zainteresowanym Gulerm. Zainteresowani mogą jedynie pokusić się o wykupienie Turka za kwotę klauzuli odstępnego, która – jak się okazuje – wynosi dokładnie miliard euro.
