Ewa Pajor bohaterką Barcelony
Szokujący początek zmagań w Lidze Mistrzyń. Barcelona rozgromiła Bayern Monachium aż 7:1, a Ewa Pajor błysnęła skutecznością, dwukrotnie trafiając do siatki i zachwycając katalońskich kibiców.
Od pierwszego gwizdka w Lidze Mistrzyń trudno było uwierzyć własnym oczom. Już w 4. minucie Alexia Putellas technicznym strzałem wyprowadziła Barcelonę na prowadzenie, a kilka chwil później nadszedł czas na popis Ewy Pajor. Polka, po atomowym zrywie w polu karnym, wykończyła akcję efektownym strzałem przewrotką, nie dając golkiperce Bayernu szans.
Ten gol tylko rozpalił Dumę Katalonii. Jeszcze przed przerwą do siatki trafiły Esmee Brugts oraz Salma Paralluelo, a bramkę dla gości zdobyła Klara Buhl, ale Barcelona schodziła na przerwę przy prowadzeniu 4:1.
W drugiej połowie emocje nie opadły. Pajor zamknęła kwestię kto tu rządzi, strzelając gola numer dwa – po dograniu Putellas minęła rywalkę i wpakowała piłkę między nogami Eny Mahmutović. Gospodynie nie spuszczały nogi z gazu: w 88. minucie do siatki trafiła Claudia Pina, by dwie minuty później jeszcze raz pokonać bramkarkę Bayernu, ustalając wynik na 7:1.
Trener zdecydował się zdjąć Pajor z boiska w 73. minucie, a jej miejsce zajęła Kika Nazareth. Też w końcówce na murawie pojawiła się druga Polka: Natalia Padilla-Bidas, która dołączyła do ofensywy Bayernu w niełatwym momencie.
