Simeone wyrzucony z boiska za awanturę z kibicem Liverpoolu
W samej końcówce meczu Ligi Mistrzów na Anfield doszło do niespotykanego incydentu – Diego Simeone nie wytrzymał emocji po zwycięskim golu Liverpoolu, kierując się w stronę prowokującego go kibica. W rezultacie argentyński szkoleniowiec został wyrzucony przez sędziego.
Mecz otwarcia Ligi Mistrzów na Anfield dostarczył kibicom nie tylko widowiskowych bramek, ale i mocnych kontrowersji pozaboiskowych. Liverpool już na starcie objął prowadzenie po błyskawicznych trafieniach Andy'ego Robertsona oraz Mohameda Salaha. Wydawało się, że goście nie mają wiele do powiedzenia, lecz końcówka przyniosła niespodziankę.
Zespół Atletico Madryt, prowadzony przez Diego Simeone, wyrównał w 81. minucie dzięki drugiemu golowi Marcosa Llorente. Remis utrzymał się aż do doliczonego czasu, kiedy to Liverpool dopiął swego, zdobywając zwycięskiego gola po precyzyjnym uderzeniu głową Virgila van Dijka po dośrodkowaniu Dominika Szoboszlaia. Trybuny eksplodowały ze szczęścia, a emocje ogarnęły obie strony meczu.
Właśnie wtedy doszło do niespodziewanego spięcia. Simeone po stracie gola podszedł pod sektor gospodarzy i wszedł w ostrą wymianę zdań z kibicem Liverpoolu, który – jak podają media – miał prowokować Argentyńczyka obraźliwymi gestami. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, a na murawie pojawili się stewardzi, którzy musieli rozdzielać trenera i fana.
Czytaj także
Według doniesień, Simeone informował sędziów o obraźliwym geście ze strony kibica, który pokazał mu środkowy palec. Arbitrze nie pozostało nic innego jak odesłać szkoleniowca Atletico na trybuny. Na murawie zawrzało, a całe zamieszanie można obejrzeć na poniższym nagraniu:
Chwilę po starciu Simeone został wykluczony przez sędziego Maurizio Marianiego. Końcówka meczu na długo zostanie zapamiętana, głównie dzięki dramatycznym wydarzeniom przy linii bocznej w samej końcówce spotkania...
