Legia Warszawa z minimalnym zwycięstwem przed rewanżem w Kazachstanie
Legia Warszawa rozpoczęła walkę w eliminacjach Ligi Europy od skromnego, ale cennego zwycięstwa nad kazachskim FK Aktobe. Mimo że spotkanie obfitowało w emocje i kontrowersje, to właśnie precyzyjny strzał Wahana Biczachczjana przesądził o wygranej gospodarzy. Teraz przed "Wojskowymi" wyzwanie w postaci rewanżu na stadionie rywala, który może okazać się trudniejszy niż pierwszy mecz na Łazienkowskiej.
Legia Warszawa odniosła ważne zwycięstwo 1:0 nad FK Aktobe w pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy, rozgrywanym na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Spotkanie miało dynamiczny przebieg, a ostateczny rezultat przesądził efektowny gol z dystansu autorstwa Wahana Biczachczjana w 25. minucie gry.
Od samego początku to goście z Kazachstanu narzucili swój styl, a już w dziewiątej minucie do siatki trafił Oralchan Omirtajew. Jednak radość rywali trwała krótko, ponieważ po wnikliwej analizie VAR sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej, przez co bramka została anulowana. Ten moment był poważnym ostrzeżeniem dla gospodarzy, którzy szybko zareagowali i potwierdzili swoją dominację skuteczną akcją zakończoną precyzyjnym uderzeniem Biczachczjana.
W drugiej części meczu tempo nieco spadło, lecz obie drużyny stworzyły kilka okazji do zmiany wyniku. Mimo to, żadna z nich nie potrafiła znaleźć drogi do siatki, a defensywa Legii zdołała utrzymać korzystny rezultat aż do ostatniego gwizdka.
W składzie gospodarzy pojawiło się kilka zmian w trakcie spotkania, co świadczy o taktycznej elastyczności trenera. Warto wymienić obecność takich zawodników jak Kacper Tobiasz w bramce czy Paweł Wszołek na skrzydle, którzy solidnie wywiązali się ze swoich zadań.
Teraz przed Legią wyzwanie znacznie większe – rewanżowy mecz w Kazachstanie, który odbędzie się za tydzień. Minimalna zaliczka to jednak solidna podstawa, aby z optymizmem podejść do kolejnego spotkania i powalczyć o awans do kolejnej fazy rozgrywek europejskich.
