Zwrot akcji w sprawie Casemiro. Manchester szykuje niespodziankę
Jeszcze niedawno wydawało się, że Casemiro pożegna się z Old Trafford, tymczasem sytuacja zmieniła się diametralnie. Brazylijski pomocnik wrócił do formy, wskoczył znów do podstawowego składu Manchesteru United i zasłużył na powrót do reprezentacji. Według doniesień angielskich mediów klub z Manchesteru poważnie rozważa przedłużenie jego umowy, ale pod jednym warunkiem.
Jeszcze w październiku nie brakowało głosów, że Casemiro wkrótce opuści Manchester United. Brazylijczyk, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku, przez dłuższy czas wydawał się być coraz bliżej pożegnania z Old Trafford – zwłaszcza że zarabia tam gigantyczne jak na Premier League, 432 tysiące euro tygodniowo. Wydarzenia z kilku ostatnich tygodni wywróciły jednak scenariusz do góry nogami.
Czytaj także
Pomocnik zalicza wyraźny wzrost formy, a jego powołanie do reprezentacji przez Carlo Ancelottiego było jasnym sygnałem: Casemiro znów jest nie do zastąpienia. Jego obecność w pierwszym składzie United zaczęła być tak kluczowa, że władze klubu zmieniły strategię. Jak podaje Daily Mail, teraz rozważają oni pozostawienie Brazylijczyka na Old Trafford na dłużej – pod warunkiem, że zgodzi się na obniżenie wynagrodzenia.
Sytuację Casemiro zmienia nie tylko forma, lecz także zamieszanie wokół pozostałych pomocników. Klub może stracić młodego Kobbie Mainoo, który wzbudza zainteresowanie innych drużyn, a Manuel Ugarte nie potrafi przekonać do siebie sztabu szkoleniowego. Dodatkowo wokół Bruno Fernandesa krążą poważne plotki transferowe. W takich okolicznościach nowy trener, Ruben Amorim, widzi w Casemiro nie tylko lidera na boisku, ale i ostoję w szatni. Jego boiskowe doświadczenie ma być niewymierną wartością, szczególnie przy budowaniu nowej tożsamości drużyny.
Angielski klub dysponuje też opcją automatycznego przedłużenia kontraktu o kolejny sezon, do czerwca 2027 roku – to jednak nastąpi tylko wtedy, gdy Casemiro zgodzi się na pozostanie bez rekordowej gaży.
