Liga Mistrzów. Haaland strzelił 50 gola, osłabione Napoli bez szans

Erling Haaland — fot. Jacek Stanislawek (Wikimedia CC 4.0)

Już od 21. minuty Napoli musiało sobie radzić w dziesiątkę po bezpośredniej czerwonej kartce dla Giovanniego Di Lorenzo. Od tego momentu Manchester City zyskał miażdżącą przewagę na boisku, co przypieczętowali trafieniami Erling Haaland (50. gol w Lidze Mistrzów) i Jeremy Doku.

Pojedynek Manchesteru City z SSC Napoli rozegrany w Anglii miał być hitem tej serii grupowej Ligi Mistrzów i rzeczywiście przez pierwsze minuty oba zespoły próbowały narzucić swoje warunki. Obywatele, świeżo po zwycięstwie derbowym, od początku zdominowali posiadanie piłki, nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł w ofensywie.

Sytuacja na boisku całkowicie zmieniła się w 21. minucie. Giovanni Di Lorenzo brutalnie zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Erlinga Haalanda. Sędzia Felix Zwayer po analizie VAR sięgnął po czerwony kartonik. Napoli zostało zmuszone do gry w osłabieniu, a trener Antonio Conte musiał natychmiast zareagować, zmieniając układ sił w zespole i zdejmując Kevina De Bruyne już w 27. minucie.

Przewaga liczebna podziałała na Manchester City jak katalizator – gospodarze zepchnęli Włochów do głębokiej defensywy. Do przerwy zespół Pepa Guardioli oddał 16 strzałów, na co goście odpowiedzieli zaledwie jednym niecelnym uderzeniem. Bohaterem Napoli w pierwszej połowie był golkiper Vanja Milinković-Savić, który kilkukrotnie ratował swój zespół.

Po zmianie stron przeważający Manchester City nie zamierzał zwalniać tempa. W 56. minucie efektowną główką wynik otworzył Erling Haaland po sprytnym podaniu Phila Fodena. Dla reprezentanta Norwegii był to 50. gol w Lidze Mistrzów UEFA.

Kilka minut później Jeremy Doku popisał się indywidualną akcją – na pełnej szybkości ograł dwóch rywali i oddał precyzyjny strzał na 2:0, praktycznie pieczętując losy spotkania.

Późniejsze fragmenty to już pełna kontrola Manchesteru City. Drużyna gospodarzy, mając dwubramkowe prowadzenie, wyraźnie zwolniła i skupiła się na utrzymaniu korzystnego wyniku. Napoli, pozbawione kreatywności, nie było w stanie poważniej zagrozić bramce City, choć kilka prób kończyło się na dobrze dysponowanych obrońcach.

Czytaj także