Diego Forlan trafił do szpitala po meczu legend w Urugwaju
Diego Forlan przeżył dramatyczne chwile na boisku podczas meczu legend w Urugwaju. W sobotnie popołudnie zespół Old Boys, zrzeszający graczy po czterdziestce, starł się z ekipą Old Christians w ramach lokalnej ligi uniwersyteckiej.
Spotkanie miało być pokazem futbolowych wspomnień, jednak wszystko zmieniło się nagle po groźnym zderzeniu byłego napastnika z jednym z rywali. Forlán, po upadku na murawę, nie był już w stanie samodzielnie wstać. Błyskawicznie przewieziono go karetką na oddział ratunkowy, a jak podaje urugwajski dziennik 'El Observador', szczegółowe badania wykazały poważne obrażenia.
Lekarze zdiagnozowali u Forlána aż trzy złamane żebra i niewielki pneumotoraks, czyli obecność powietrza w jamie opłucnej. Medycy zmuszeni byli wykonać drenaż płynu, który przedostał się do jego płuc, lecz sytuacja zdrowotna byłego asa wydaje się ulegać poprawie.
Czytaj także
Według najnowszych informacji, Urugwajczyk może opuścić szpital już we wtorek, jeśli regeneracja przebiegnie po myśli lekarzy. Sam mecz, w założeniu koleżeński i sentymentalny, przerodził się w dramat i przypomnienie, że nawet spotkania oldbojów mogą okazać się zaskakująco ryzykowne.
