PSG zatrzymuje zawodnika. Liverpool bez alternatywy
Paris Saint-Germain konsekwentnie stawia na młodych obrońców i właśnie dogaduje się z Willianem Pacho w sprawie przedłużenia kontraktu. Ten ruch mocno komplikuje plany Liverpoolu, który upatrzył sobie Ekwadorczyka jako alternatywę na środek obrony – jeśli nie uda się sprowadzić Marca Guehiego z Crystal Palace.
Paris Saint-Germain nie zamierza rezygnować ze swojej strategii odmładzania formacji defensywnej. Francuski gigant, który w ostatnim czasie z powodzeniem sięga po młode talenty, zaskoczył całą Europę błyskotliwym ruchem na rynku transferowym. Willian Pacho, który niemal od razu po przeprowadzce pokazał, na co go stać, odegrał istotną rolę w drodze PSG po potrójną koronę już w pierwszym sezonie. Z taką wizytówką błyskawicznie trafił pod lupę zachodnich klubów.
Nie można się dziwić, że kolejne zespoły z czołówki Europy przyglądają się rozwojowi młodych obrońców paryskiego klubu. Francuzi jednak nie mają zamiaru stać się zespołem, który traci talenty – choć ostatnio pojawiły się plotki na ten temat.
Czytaj także
Jak przekazuje Marc Mechenoua, PSG i Willian Pacho doszli już do porozumienia w kwestii nowego kontraktu. Ustalono zarówno długość umowy, jak i warunki finansowe – według najnowszych informacji obrońca z Ekwadoru przedłuży współpracę o kolejny rok i zostanie w Paryżu do 2030.
Liverpool rozważał ściągnięcie Pacho do Premier League, ale tylko jeśli nie uda się dopiąć transferu kapitana Crystal Palace, Marca Guehiego – tak wynika z wcześniejszych informacji Fichajes. Angielski klub szukał solidnej alternatywy, wiedząc, jak kluczowa jest mocna obsada środka defensywy w walce o najwyższe cele.
Paryżanie dogadali się z Pacho co do warunków, a obecnie rozważają jeszcze opcjonalne przedłużenie kontraktu o dodatkowy rok. To jednak oznacza, że Liverpool – ale i inne kluby liczące na transfer Ekwadorczyka – muszą wykreślić go ze swojej listy potencjalnych wzmocnień środka obrony.
