Luis Enrique marzy o Odegaardzie
Martin Odegaard ma kontuzję kolana, której doznał po niedawnym zwycięstwie Arsenalu nad West Hamem. Mimo problemów zdrowotnych Norwega i rosnącego zainteresowania ze strony Paris Saint-Germain, londyński klub postanawia zablokować ewentualny transfer.
Trener Paris Saint-Germain, Luis Enrique, snuje ambitne plany związane z pozyskaniem Martina Odegaarda z Arsenalu. Norweg, choć ostatnio boryka się z kontuzją kolana, nadal uchodzi za jeden z najjaśniejszych punktów ekipy Mikela Artety. Nic dziwnego, że PSG i Bayern Monachium uważnie przyglądają się sytuacji kapitana Kanonierów przed nadchodzącym letnim oknem transferowym.
Mimo że Odegaard od początku sezonu nie miał szczęścia do zdrowia – najpierw nabawił się urazu barku we wrześniu, potem doszło do problemów z kolanem wykluczających go z gry na kolejne tygodnie – Arsenal nie zamierza dopuścić do żadnych spekulacji. Londyńczycy błyskawicznie rozpoczęli prace nad nową umową, która obowiązywać ma do 2028 roku. Kluczowe są tu dwa elementy: podwyżka pensji i astronomiczna klauzula odstępnego, mające odstraszyć potencjalnych zainteresowanych z Europy.
Ten ruch to nie tylko reakcja na zapędy włodarzy PSG, ale też wyraz determinacji, by lider środka pola pozostał w Londynie na najbliższe sezony. Odegaard, odkąd w 2021 roku trafił do Arsenalu z Realu Madryt, rozegrał już ponad 200 spotkań i niemal z miejsca wywalczył sobie miejsce w elicie Premier League. Wyceniany przez angielskich ekspertów jako kluczowy architekt gry Kanonierów, jest oczkiem w głowie zarówno dla Artety, jak i całego zarządu.
Według hiszpańskiego Fichajes, Luis Enrique namawia władze paryskiego klubu, by powalczyły o Norwega, widząc w nim idealnego kreatora gry. Jednak Arsenal zacieśnia szyki – zapowiadane negocjacje trwają praktycznie bez przerwy, a klub jasno daje do zrozumienia, że nie ma zamiaru ustępować nawet przed najbardziej spektakularnymi propozycjami.
